 |
Ale i zakochała się bez pamięci, jako że miłość nie dba o powody.
|
|
 |
I gdy w końcu skrzyżują się drogi tych dwojga i spotkają się ich spojrzenia, wtedy znika cała przeszłość i cała przyszłość.
|
|
 |
Boję się spróbować, bo jeśli mi się nie uda, to nie wyobrażam sobie reszty mojego życia. Bezpieczniej jest pozostawać w sferze marzeń, niż ryzykować popełnienie błędu.
|
|
 |
[...] miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
|
|
 |
[...] miłość nie daje i nigdy nie dawała szczęścia. Wręcz przeciwnie, zawsze jest niepokojem, polem bitwy, ciągiem bezsennych nocy, podczas których zadajemy sobie mnóstwo pytań, dręczą nas wątpliwości. Na prawdziwą miłość składa się ekstaza i udręka.
|
|
 |
Myślę, że to czas by się poddać.
I ukazać, co nas zatrzymywało.
Przed swobodnym oddychaniem i prostym wyrażaniem się. II I think it's time, we give it up.
And figure out what's stopping us.
From breathing easy, and talking straight.
|
|
 |
So plant the thought and watch it grow.
Wind it up and let it go .II Zasiej w sobie myśl i zobacz jak rośnie.
Dmuchnij w nią i pozwól jej lecieć.
|
|
 |
If happy ever after did exist, I would still be holding you like this.
All those fairy tales are full of shit.
One more fucking love song, I'll be sick. || Maroon 5
|
|
 |
Przecież nie da się zapomnieć o kimś, kogo się kochało całym sercem. Kogoś w kim zakochiwało się z każdą najmniejsza drobnostką. Kogoś kto nieświadomie krążył po twojej głowie, mimo iż już nie było go w twoim życiu. Zupełnie jak piosenka. Nucisz ją pod nosem i nagle zdajesz sobie sprawę, że to robisz. On cały czas nieświadomie krążył po mojej głowie przez ostatnie cztery lata, a kiedy się na tym przyłapywałam, potrząsałam tylko głową i próbowałam go wyrzucić. On jednak wracał. Jak piosenka.
|
|
 |
Zawsze dobrze się czułam w twoim towarzystwie. Rozśmieszałeś mnie jak nikt inny. Mogłam liczyć na twoje wsparcie, dodawałeś mi wiary, kiedy mi jej brakowało. Po prostu byłeś w moim życiu. Nie sądziłam, że to miłość. Myślałam, iż tak wygląda przyjaźń. Jednak kiedy tam tego dnia powiedziałeś mi wprost co czujesz, nie umiałam dopuścić do siebie tej myśli.
|
|
 |
Potrzebuję cię, oddycham tobą, nigdy cię nie opuszczę... Powinnam przeklinać dzień, w którym byłam sama bez ciebie.
|
|
 |
Pozwól mi pocałować cię mocno w strugach deszczu.
|
|
|
|