 |
Pokłóciliśmy się. Krzyczeliśmy. Ja płakałam. Wtedy powiedziałeś, że to koniec. W tym momencie mój świat dotknął dna. Wykrzyczałam pytanie, kim ona jest? Co ona może mu dać, czego ja mu nie dam. Po chwili zastanowienia wiedziałam: Ona ci da dupy.
|
|
 |
Nie zliczysz, ile razy mówiłaś, że jest okej, a tak naprawdę rozpierdalało cię od środka. Nie zliczysz, ile razy uśmiechnęłaś się, chociaż miałaś ochotę płakać jak dziecko. Nie zliczysz, ile razy oszukiwałaś samą siebie, że on cię kocha. Nie zliczysz, ile razy spierdoliłaś coś, na czym ci cholernie zależało. Nie zliczysz, ile razy miałaś ochotę umrzeć, zapaść się pod ziemię, po prostu zniknąć. Nie zliczysz, ile razy tak bardzo pragnęłaś być szczęśliwa, a za każdym razem znowu coś stawało ci na drodze. Pewnych rzeczy nie da się policzyć, bo niektóre błędy popełniamy zbyt często
|
|
 |
Nie zliczysz, ile razy mówiłaś, że jest okej, a tak naprawdę rozpierdalało cię od środka. Nie zliczysz, ile razy uśmiechnęłaś się, chociaż miałaś ochotę płakać jak dziecko. Nie zliczysz, ile razy oszukiwałaś samą siebie, że on cię kocha. Nie zliczysz, ile razy spierdoliłaś coś, na czym ci cholernie zależało. Nie zliczysz, ile razy miałaś ochotę umrzeć, zapaść się pod ziemię, po prostu zniknąć. Nie zliczysz, ile razy tak bardzo pragnęłaś być szczęśliwa, a za każdym razem znowu coś stawało ci na drodze. Pewnych rzeczy nie da się policzyć, bo niektóre błędy popełniamy zbyt często
|
|
 |
Wtula się, bo w końcu zrozumiała, co to znaczy, że ktoś mógłby się za nią dać publicznie rozstrzelać
|
|
 |
Nikt nie wie przez co przeszedłem. Widzą tylko, że popadam w kłopoty. Nie wiedzą, że ciężko się żyje, gdy nikt Cię nie kocha - Tupac
|
|
 |
i biję się z myślami dziś wieczór, że on w objęciach innej sypiać może, a mi przyszło owinąć się szczelnie kocem, ale wróci... on zawsze wraca.
|
|
 |
Nie przejmuj się maleńka, poniosą
Cię na rękach w objęciach i możesz
czuć się wielka, wielka
|
|
 |
Dajcie mi tyle piwa, żebym mogła wyszczać swoje serce.
|
|
 |
i nagle zapadła cisza. wiesz ta z rodzaju cichych, głuchych na szepty cisz gdy dwoje ludzi rozłamało się na pół. niesprawiedliwie. jedno czuło wszystko, drugie nie czuło nic.
|
|
 |
|
Zapewnij mnie, że nie pokochasz innej. - Nie mogę. - Dlaczego? - Bo na pewno pojawi się inna.. Tylko ona będzie do Ciebie wołać "mamusiu!" ♥
|
|
 |
"I know your fears and you know mine,
We've had our doubts but now we're fine,
And I love you, I swear that's true.
I cannot live without you\
Znam Twoje lęki, Ty znasz moje.
Mieliśmy wątpliwości, ale teraz jest dobrze.
I kocham Cię, przysięgam, że to prawda.
Nie potrafię żyć bez Ciebie"
|
|
|
|