 |
wszystko Ci wolno, ale nigdy mnie nie pocieszaj kłamstwem.
|
|
 |
pamiętasz jeszcze, kto wracał z Tobą po pijanemu do domu ? kto darł mordę na kierowców, którzy na Nas trąbili ? kto ocierał Twoje łzy, gdy ten sukinsyn Cię zranił ? kto nad samym ranem odprowadzał Cię do domu mokrą, bo chciałaś utopić się w jeziorze ? kto tłumaczył się za Ciebie Twojemu ojcu, tylko dlatego byś znowu nie oberwała ? kto przynosił Ci ulubione czekoladki by wywołać na Twoich ustach uśmiech ? kto podwoził Cię do sklepu oddalonego od Nas o 15 km , byś mogła ulżyć sobie poprzez Nutellę ? kto odstawiał Ci dragi na bok mówiąc, że to nie dobre, a za to podstawiał Ci połówkę Bolsa ? kto był dla Ciebie takim przyjacielem, byś teraz za plecami mogła nazywać go fałszywym ? / yezoo
|
|
 |
Szkoda ze jakoś wcześniej nie powiedziałeś że to wszystko dla zabawy. Może bawiłabym się równie dobrze jak ty.
|
|
 |
Nie chcę innych oczu, nie chcę innego głosu, włosów, dłoni, zapachu. Nie chcę innych ciuchów, nie chcę innego ścigacza. Nie chcę innych wspomnień. Chcę jego. Z każdym dniem pragnę być z nim coraz bardziej. Coraz silniej. Coraz mocniej. Coraz dłużej. Kocham go. Lecz w co ja wierzyłam. Miał wyjebane i nadal ma. Nie kocha mnie, co najwyżej lubi i ma mnie za dobrą kumpelę do piwa. I tyle. Koniec bajki. Sen się skończył, marzenia prysły, a nadzieja zraniła. Ehe, po raz kolejny uwierzyłam swojej wyobraźni. Naiwna idiotka...
|
|
 |
Wiesz, dlaczego wszystkie bajki zaczynają się tak samo? "Dawno, dawno temu..."? Bo to prawda. Wszystko było dawno, dawno temu .
|
|
 |
- co się stało, że napisałeś? - przypomniałem sobie, że Cię kocham.
|
|
 |
najgorzej jest wracać do tych miejsc , w których tak niedawno byliśmy razem. odwiedzać ulice, na których codziennością stały się wspólne spacery. mijać ludzi, którzy szczerze życzyli Nam szczęścia. najgorzej jest pamiętać, wspomnienia bolą. / yezoo
|
|
 |
- no to pijemy ! - ale z jakiej okazji ? - no 21 sierpień jest tylko raz w roku ! / yezoo
|
|
 |
splunął na ziemię krwią , po czym tak bezczelnie spojrzał na moją twarz. opuszkami palców dotykał mojej szyi . chwilę później lekko musnął moje wargi. - przestań . - szepnęłam tracąc czucie w ręce i upuszczając browar. - kochanie , nie mogę tak dłużej bez Ciebie, daj Nam szansę. proszę Cię. - mówił choć Jego słowa uderzały we mnie jak w mur. wiedziałam co znaczy słowo ' z Nim ' , co znaczą codzienne smsy, spotkania, rozmowy. nadal wiem, co znaczy bezgraniczna miłość - bezgraniczna i nieodwzajemniona. / yezoo
|
|
 |
nie wiesz jak to jest wybuchnąć niekontrolowanym płaczem . nie wiesz jak to jest nie mieć obok siebie jednej z najważniejszych osób w życiu. nie wiesz jak to jest opuścić miejsce, w którym dotąd spędzało się więcej czasu niż w domu. nie wiesz jak to jest żyć drugim sercem. jak to jest mieć kogo przytulić, by za chwilę móc wycierać mu łzy. nie wiesz jak to jest mieć tak zjebane pomysły , a później znaleźć możliwość ich realizacji. nie wiesz jak to jest być Jej przyjaciółką. / yezoo
|
|
 |
spoglądam na leżący telefon na komodzie, czy przypadkiem jego ekran nie miga. zajadam się jakąś tanią sałatką, dietetyczną. w głośnikach leci piosenka, którą tak niedawno mi dedykowałeś. w oczach krążą jedynie łzy. i znów w sercu obwiniam samą siebie , powtarzam, że to przeze mnie odszedłeś. ale chwilę później zdaję sobie sprawę, że w tej zdradzie nie miałam najmniejszego udziału. mimo wszystko, kocham , wiesz? / yezoo
|
|
|
|