 |
- nie podchodź! - czemu? - proszę, proszę, proszę! - co Ci jest?! - Twoje oczy..
|
|
 |
i wcale mi nie imponujesz tą bezczelnością.
|
|
 |
'Prawda jest taka, że kiedy kocha się tego, kto chce cię zabić, brakuje wyboru. Co mogłam zrobić? Jak mogłam uciec, jak mogłam walczyć, skoro zadałabym wtedy ukochanej osobie ból? Skoro nie chciała ode mnie nic innego prócz mojego życia, jak mogłam jej go nie ofiarować?' - Przed Świtem.
|
|
 |
znowu rano weszłam na gadu równocześnie z Tobą. znowu na dzień dobry uderzył mnie Twój opis, o Niej.
|
|
 |
'Pokazałeś mi rzeczy piękne (...) To wszystko sprawia, że staję się powoli częścią ciebie.' - Alchemik.
|
|
 |
nie rozumiesz, prawda? nie rozumiesz jak cierpię widząc jak z każdym dniem zabijasz się coraz bardziej?
|
|
 |
i aż mną wstrząsnęło. Boże Drogi, nawet nocne powietrze Nim pachnie!
|
|
 |
i dziś, napawając się dymem nikotynowym, zmieniłam w telefonie Twoją nazwę. już nie jestem 'kochaniem', a 'błędem mojego życia'
|
|
 |
ewidentnie stwierdzam, iż się zakochałam. bez pamięci.
|
|
 |
mogłeś 10 razy pomyśleć, zanim spojrzałeś na mnie wtedy.. może gdybym ja pomyślała 10 razy więcej to moje serce skupiło, by się na kimś innym.. na kimś, kto na nie zasługuje.
|
|
 |
a ona teraz śni, że ktoś namaluje jej piękny świat.
|
|
 |
A odnośnie przeszłości – nie ma sensu do niej wracać. To co było już nie wróci – to esencja moich zasad.
|
|
|
|