 |
i nigdy nikt nie zastąpi mi ciebie, bo ciebie tylko mam
|
|
 |
patrzysz do tyłu i nie widzisz nic. patrzysz do przodu i lecą Ci łzy
|
|
 |
kolorowe wspomnienia, zwyczajne tak.
|
|
 |
.i blisko bądz przy mnie,gdy z oczu mi spłynie łza. :*
|
|
 |
Ostatnio pewien Ktoś powiedział, że mam zbyt wiele smutku w oczach...Ciekawe czemu nie zapytał dlaczego..
|
|
 |
obiecaj mi,że jeśli coś się zmieni, przytulisz mnie mocno i wytłumaczysz wszystko.
|
|
 |
`Zamykam oczy, przemierzam świat... Wiatr rozwiewa włosy, prędkość nadaje życiu barw. Krajobraz się przesuwa, w głośnikach muzyka gra, Wiosna, lato, jesień, zima.... Wolność ponad wszystko, w sercu szczęście płynie. Powiedz, że to nigdy nie minie... Lecę jak ptak, chcę oglądać świat, Poznawać życie na różne sposoby, Płakać, śmiać się, pojawiać i znikać... Układając wspomnienia w wielkim nieładzie, Marząc zaciekle o ziemiach odległych. Chmurach, przestworzach, wodach i lądach. Pokażesz mi chwile magiczne, Przedstawisz uczucia liczne. Zapoznasz z tym , co nieznane. Pokochamy razem, to co będzie nam dane.
|
|
 |
Siedząc na parapecie, przy zgaszonym świetle, z kubkiem gorącej herbaty, który wręcz parzy mnie w dłonie, patrząc na krople deszczu odbijające się od okna, dochodzę do wniosku, że lubię być sama. Bez kogokolwiek obok. Czasami obecność innej osoby nie pozwala mi na bycie taką, jaką jestem w żadnym momencie. Często udaję, że jest dobrze, byleby uniknąć zwierzeń i pocieszeń. Jednak z drugiej strony dobrze mieć obok kogoś, kto wyciągnie nas z powrotem, gdy wypadniemy za burtę, i dobrze czuć się potrzebnym, by komuś innemu móc zawsze pomóc. Jakby nie patrzeć jest to zamknięte koło. Dla mnie bez wyjścia. Nie potrafię być bardziej w lewo, ani w prawo.
|
|
 |
Tęskniłam za nim. Widziałam go codziennie, mijałam go codziennie, a mimo to tęskniłam za nim. Brakowało mi jego głosu, jego śmiechu,o jego oczach nawet nie wspomnę. Nic nie da się poradzić na to, że oboje mamy dobrą miną do złej gry. Wszystko co zostało mi po nim to zabawny list na walentynki i ostatnia nasza rozmowa, a raczej tylko Twoje słowa do mnie, stare sms-y,które kończyły się dwoma słowami... dwa słowa potrafiły zmienić mój świat,zmienić mój charakter. Dziękuję za masę słów, masę miłości, którą potrafiłeś mi dać bezinteresownie. Ale tak naprawdę nie pasowaliśmy do siebie, nigdy nie byliśmy razem, nigdy się nie pokochaliśmy na zabój. Czas przeszły, czas przeszły niedokonany, skarbie...
|
|
 |
- i co Ty sobie wyobrażasz ? ze ja będę po nocach za Tobą płakać , tęsknić , marzyć o Tobie ?! - chciałbym , żeby tak było .. - coo ?! - chciałbym być wreszcie komuś potrzebny . a dokładnie Tobie . żebyś wreszcie zrzuciła maskę nowoczesnej kobiety , która zawsze ze wszystkim da sobie radę sama . zosiu - samosiu , chciałbym , żebyś przyszła do mnie pewnego dnia i jak mała , bezradna dziewczynka wtuliła się we mnie , licząc na to , że ja wszystko naprawię ..
|
|
|
|