 |
Oddałabym za Ciebie życie. Serio, wyciągnęłabym sobie serce z klatki piersiowej i podała Ci je na dłoni, gdybyś tego właśnie potrzebował. Byłeś moją najpiękniejszą przyszłością. Szczęście zaczynało się w momencie Twojej obecności, światło gasło za każdym razem kiedy Cię zabrakło. Decydowałeś o całym moim życiu, byłeś jego osią. Mit o drugich połówkach stawał się rzeczywistością, Twój ból odczuwałam dwa razy mocniej, naprawdę. Twoje łzy płynęły po moich policzkach, a serce pompowało krew za dwoje. Kiedy mnie dotykałeś, to kurwa, nikt nie wmówi mi, że nie można sięgnąć nieba. Kochałam Cię tak mocno, że pewnie nawet nie możesz sobie tego wyobrazić, ale to było kiedyś. Teraz? Teraz gdyby ktoś dał mi szansę poznania Cię na nowo, nie przyszłabym na to spotkanie, serio./esperer
|
|
 |
Cz.2 Pamiętam jak się wtedy czułam. Zagubiona, samotna i ogromnie zraniona. Nie chcę tego przeżywać kolejny raz, nie mam siły znowu się z Tobą żegnać. Nie zostawiaj mnie samej, nie rób tego, proszę Cię. Zacznij ze mną rozmawiać, wyjaśnijmy sobie wszystko. Nie dopuśćmy żebyśmy znowu stracili się z oczu. Jeśli tak się stanie, czuję, że stracimy siebie już na zawsze. Obudź się, pomóż mi o nas zawalczyć, zmienić zdarzeń bieg. Nie chcę znowu zostać sama, bez słów wyjaśnienia. Nie krzywdź mnie kolejny raz tak samo. Mogę już tego drugi raz nie przetrzymać. Potrzebuję Cię, potrzebuję. Nie rezygnuj ze mnie, nie tym razem. / he.is.my.hope
|
|
 |
Cz.1 Znowu dzieje się to samo. Znowu mam przeczucie, że przeżywana obecnie sytuacja wydarzyła się już kiedyś. Kolejny raz czuję się tak samo przestraszona i zagubiona jak wtedy, gdy odchodziłeś po raz pierwszy. Nie wiem co się dzieje, ale mam przeczucia, że nasza historia zmierza do końca. Dokładnie rok temu zdarzenia miały podobną kolej rzeczy. W momencie, kiedy czułam, że już przeżyliśmy najgorsze i jest dla nas szansa na szczęśliwe życie razem, wszystko zaczęło się sypać. Dosłownie w przeciągu kilku dni. Teraz, dzieje się krok po kroku to samo. Znowu się kłócimy i zasypujemy pełnych złych emocji sms-ami. Kolejny raz milkniesz, urywasz niedokończone rozmowy. Kolejny raz czekam i nie potrafię zrozumieć tego co się dzieje. Znowu brakuje mi słów, aby wyrazić to co czuję, ale wiem, że się boję- przeraźliwie. Dokładnie tak jak tamtego dnia, zostaje sama w domu, bo rodzina wyjechała na kilka dni, kolejny raz w to samo miejsce. Pamiętam tamtejsze telefony rodziców, zamartwiania siostry.
|
|
 |
Lubię być nazywana Twoją.
|
|
 |
a jak już zrozumiesz że jesteś idiotą to napisz.
|
|
 |
Co jeżeli jednak nie dam rady już nigdy nikogo pokochać? Co jeżeli już zawsze będę bała się, że znów ktoś mnie skrzywdzi i przez to nie dopuszczę do siebie nikogo nowego? Co jeżeli moja miłość do Ciebie nie wygaśnie i zatarasuje dostęp do mojego serca? Ja nie chcę zostać sama. Nie potrafię żyć z taką pustką w sobie, z takim poczuciem, że nie mam nikogo do kogo mogę przyjść wieczorem i tak po prostu się przytulić. Boję się, że odstraszę wszystkich, a ja przecież nie nadaję się do życia w samotności. Nie potrafię wypełniać jej innymi zajęciami. Ja potrzebuję poczucia bezpieczeństwa, czułości, zainteresowania, miłości. Potrzebuję wiedzieć i czuć, że jestem dla kogoś całym światem. Sama się gubię i wpędzam w depresje. Nie potrafię normalnie żyć, nie potrafię. / napisana
|
|
 |
coraz częściej wydaje mi się, że aby pozwolić sobie zapomnieć, potrzeba potężnej dawki bólu od osoby, w której ulokowaliśmy swoje uczucia, bo usłyszenie od niej prawdy, wprost dotyka naszego serca, a własne rozmyślania prowadzą jedynie do reakcji mózgu. / niechcechciec
|
|
 |
A kiedy próbowałam się z Tobą pożegnać, kiedy próbowałam od tego wszystkiego wreszcie odejść, Ty znów pociągnąłeś mnie za rękę i poprosiłeś abym jeszcze została. Opowiedziałeś mi o czymś co sprawiło, że znów zawisłam w miejscu. Nie potrafię tak po prostu zdecydować. Tak bardzo się boję, że wybiorę źle, że będę czegoś żałować, że podejmę decyzję, która wbije ostatni gwóźdź do mojej trumny. Chcę tylko być szczęśliwa, ale nie wiem czy mi na to pozwolisz. Nie poradzę sobie kiedy stwierdzisz, że jestem wyłącznie na moment, tylko jako koło zapasowe i wsparcie w trudnych momentach. Nie chcę takiego życia, nie chcę ciągle czekać jeżeli nie ma na co. Cieszę się, że o mnie pamiętasz, ale obawiam się, że to za mało. Jeżeli nie ma w Tobie uczuć to ja sama niczego nie pociągnę, a drugi raz mogę nie przeżyć tak ogromnej porażki. Musisz się zdecydować. Musisz być wszystkiego pewien. Wszystkiego. / napisana
|
|
 |
Ciągle czekam na Ciebie, w moim świecie jest tak dziwnie cicho i pusto bez Twojej obecności. Przyjdź, zobacz ile noszę w sobie milczenia. Przyjdź i zabierz samotność, która mnie całą wypełnia i nieustannie mi towarzyszy. Nie powinno jej przy mnie być, ona zajmuje przecież Twoje miejsce.Nie zostawiaj mnie dłużej z nią samą, nie dopuść, abym musiała wypić ją sama do dna. Nie chcę już jej, ale ona nie chce ode mnie odejść, trzyma się kurczowo i nie puszcza. Przyjdź, zabierz ją siłą i zajmij jej miejsce. Już na zawsze. / he.is.my.hope
|
|
 |
Boli, o kurwa pomocy, jak boli i nie wiem co bardziej czy to całe spierdolenie czy fakt, że to tylko i wyłącznie moja wina, świadomość, że to ja wszystko zjebałam, zjebałam z rozmysłem, och kurwa, ja pojebana, zawsze, weź, zrób coś, błagam, skończ to, skończ mnie, proszę.
|
|
|
|