Na poduszce pozostały porozrzucane w pośpiechu pocałunki.. Przy lustrze zapach porannej kawy zmieszał się z zapachem perfum.. Tylko roznegliżowany uśmiech na dzień cały zabrałam ze sobą.
Często popijam gorącą czekoladę, słucham smutnych babskich piosenek i rozmyślam o tym co było i o tym co jest. Ale najważniejsze jest to, że pilnuję, aby nie poparzyć sobie języka czekoladą, tak jak poparzyłam się Tobą.