 |
kiedy z nim rozmawiam, jestem spięta jak prostytutka w kościele.
|
|
 |
No więc, fakt, jestem trochę dziwna, mam swoje zachcianki. i o, właśnie jedna nadeszła, chodź do mnie i przytul, tak mocno jak tylko potrafisz.
|
|
 |
Najwspanialszy moment w moim życiu ? Chwila w której zrozumiałam, że chcę żyć. Dla siebie.
|
|
 |
przy Tobie każda godzina wydaje się sekundą.
|
|
 |
i mogłabym spędzić z Tobą resztę moich dni i ciągle byłoby mi mało.
|
|
 |
nienawidzę się z Tobą rozstawać.
|
|
 |
lubię Cię. lubię z Tobą rozmawiać i lubię spędzać z Tobą czas. lubię iść z Tobą na spacer i jechać rowerem. lubię gdy jesteśmy sami i lubię oglądać z Tobą gwiazdy. lubię Twój głos i lubię Twój zapach. Lubię gdy się uśmiechasz i lubię gdy się o mnie martwisz. lubię Twój wzrok i lubię kiedy mnie obserwujesz. lubię Twój dotyk i lubię Twoje usta. lubię Cię.
|
|
 |
nie kocham Cię, ale lubię Twój zapach.
|
|
 |
Pragnęłam miłości. Chciałam, żebyś otulał mnie swoimi ramionami i całował w czubek nosa. Chciałam czuć Twoją obecność każdej nocy, gdy zdejmujesz z mojego uda swoją dłoń. Chciałam umrzeć zostawiając każdą cząstkę siebie w Twoim porysowanym sercu. Pragnęłam bliskości. Czegoś co pomoże mi stawiać kolejne kroki nie bojąc się, iż przeszkodą może okazać się, któreś z moich uczuć do Ciebie. Pragnęłam przywiązania. Krótkiej nici, od której nie będziemy mogli się odwiązać, i która będzie trzymać nas przy sobie, nie na zawsze, ale na wystarczająco długo. Pragnęłam Ciebie. Twojego ciała tuż obok mojego, ciepłego oddechu na swoim karku, monotonnych rozmów wieczorami i kłamstw szeptanych sobie prosto do ucha. Pragnęłam miłości, nadal pragnę.
|
|
 |
nigdy nie będziesz dla mnie tak ważny, jak On. nigdy nie będę kochać Cię tak, jak jego i nigdy nie będzie mi z Tobą tak dobrze, jak z Nim, ale bądź.
|
|
 |
jest mi dobrze tak, jak jest i nie chcę niczego zmieniać.
|
|
|
|