 |
|
I duma nie pozwoli nam tego naprawić. Padło zbyt wiele bolesnych słów, żebyśmy teraz mogli wrócić z uśmiechem na ustach. Rzucaliśmy epitetami, zapominając, że bolą one bardziej od czynów. Raniliśmy się nawzajem i udawaliśmy, że tak dobrze, że tego właśnie chcemy, że ja i Ty, że nie ma i nigdy nas nie było. Żadne nie pokazało emocji, zagłuszaliśmy odgłos łamanego serca, bo tak łatwiej, bo prościej, bo nie trzeba się tłumaczyć, że oto miałam w sobie jakąś miłość. Spieprzyliśmy to na własne życzenie, spierdoliliśmy coś ważnego, bo oboje się boimy. Łatwiej popierdolić znajomość, niż własną dumę. Wbiliśmy sobie noże z uśmiechem na ustach i nikt nie dowie się, że umieram przez to po raz setny. Tęsknie, ale nie wolno Ci tego wiedzieć./esperer
|
|
 |
Mija rok od tych najgorszych wydarzeń, a ja nadal mam wielki żal do Boga, że tak po prostu mi go zabrał i nie chce pozwolić, abyśmy mogli żyć razem w spokoju. Tych dwanaście miesięcy nie sprawiło, że pogodziłam się z jego decyzją. Nadal zdarzają się wieczory kiedy nie wierzę, że to wszystko tak szybko się skończyło. Siadam sama w ciemnym pokoju i zastanawiam się kiedy do mojego życia wróci normalność. Moje teraźniejsze życie jest jeszcze takie pogmatwane. Jeszcze jest tak wiele spraw, w których nie mogę się odnaleźć, chociaż tak bardzo tego chcę. Najwyraźniej rok to jeszcze za mało, aby przyzwyczaić się do tego, że ktoś kogo kochasz tak nagle znika z naszego życia. Do tego potrzeba więcej czasu, cierpliwości, wytrwałości. Jeszcze będę czekać. Może w końcu coś się odmieni. / napisana
|
|
 |
Pamiętam Twój wyraz twarzy, gdy rozmyślałeś. Pamiętam, jak bardzo rozchylałeś kąciki warg uśmiechając się do mnie. Pamiętam każde Twoje spojrzenie, którym mnie obrzucałeś. Pamiętam jak wyglądały Twoje usta tuż przez i tuż po pocałunku. Pamiętam ich smak. Mimo że już nigdy nie będzie Cię w moich ramionach, zawsze będziesz w moim sercu.
|
|
 |
Lepiej Ci tak jak jest teraz?
|
|
 |
2. LUDZIE! nie probujcie nikogo zmieniac. skoro kogos pokochaliście takimi, jakimi sa, to niech tak zostanie. nawet nie wiecie, jak latwo jest przekroczyc granice i wszystko spierdolic. „Przepraszam Cię za to, że chciałam byś był tym, kim chce i mówił to, co chce.”
|
|
 |
1. Dawid, to do Ciebie. chociaz nie wiem, czy tu jeszcze zagladasz, czy jeszcze wgl o mnie myslisz. nie wiem, ale mam nadzieje, ze jednak jakis impuls sprawi, ze tu wejdziesz i to przeczytasz. od razu przepraszam, ze Ci tego nie powiem prosto w oczy ani nie napisze osobiście, ale po prostu.. nie chce, zbyt bardzo się boje. walentynki to mialo być nasze święto, wiesz? za kilka dni bylby nasz 3 rok.. tyle razem przeszliśmy. myślałam, ze nic nas nie jest w stanie zniszczyc. zreszta.. chciałam Cie po prostu ten ostatni raz przeprosic. przeprosic za to, ze nie potrafiłam zaakceptowac tylu spraw, ze nie chciałam pojsc na kompromis. oboje byliśmy uparci i woleliśmy się stracic, niż zmienic. nie wiem jak Ty, ale ja zaluje. zaluje z całego serca. teraz zrozumiałam, po czasie to kurwa zrozumiałam, ze nie można być z kims dla wygody. ze trzeba akceptowac tak samo zalety, jak i wady. pogodzic się z nimi. bo przeciez za nie również Cie kochałam.
|
|
 |
- Gdybyś miała umrzeć co byś chciała jeszcze zrobić? - Pocałować go choć raz, tylko tyle.
|
|
 |
Możemy się krzywdzić - to dowód miłości.
|
|
 |
To nic złego, bać się co będzie dalej.
|
|
 |
Obojętność dotyka najbardziej.
|
|
 |
Gdyby mój tata wiedział ile przez Ciebie płacze, zajebałby Cię.
|
|
|
|