 |
najbardziej brakuje mi wspólnie spędzanych nocy. jego ciepła i głosu, wymawiającego senne 'dobranoc kochanie'. jego uścisku i poczucia, że jest obok i odgoni każdy przykry sen. / tonatyle
|
|
 |
dziękuję za piękny dzień kochanie :*
|
|
 |
cieszę się każdą, wspólnie spędzoną chwilą. wszystko, co piękne, poznałam dzięki niemu. / tonatyle
|
|
 |
dopóki trzyma mnie za rękę, wszystko jest w porządku. / tonatyle
|
|
 |
Mężczyźni są rasą, która wygasa. Wielu jest samców, ale niewielu mężczyzn. / net {przeróbka tonatyle}
|
|
 |
I niech spala cię chuj, kiedy widzisz jak mam dobrze
I niech spala cię chuj, bo potrafiłem się podnieść
Za uszy do ściany przybici na gwoździe
To czuję, gdy widzę podejście zazdrosne
|
|
 |
Mówi lepszego życia diler, mój towar czujesz na mile
Stoję dziś na rogu ulic, lepsze życie i piękne chwile
Gorszego życia killer, ziom
Nie jestem jak oni i nie chce trzymać życia w przestrzelonej dłoni
|
|
 |
Pić piwo bez alko, kawę bez kofeiny
Ręce wbite w kieszenie, kosić wzrokiem trawniki
Nie chcę być taki jak oni i oddychać tu z musu
Słuchać odgłosów życia w pieprzonym przygłuchu
|
|
 |
Nic nie zmieniać na lepsze, iść ze spuszczoną głową
W żaden sposób w ogóle nie czuć się wyjątkowo
|
|
|
|