 |
' skumaj, że czasami sama zapominam co to umiar, a do muzyki podchodzę z mentalnością ćpuna / słoniu
|
|
 |
' jeden połyka proszki, żeby nie dostać na łeb, drugi je produkuje, żeby zarobić na chleb / słoniu
|
|
 |
' bo tu żyć po prostu trzeba umieć / chada
|
|
 |
' i musiałem zamknąć drzwi za sobą przy tym paląc mosty, teraz wiem, że nie ma żadnych szans już dla tej znajomości / bonosn
|
|
 |
' mam dwa serca, drugie bije tylko dla rapu / huczuhucz
|
|
 |
' co jest ziombel ? chyba nie chcesz się poddać. to nie czas na to, bo w życiu trzeba w kość dać / huczuhucz
|
|
 |
' chcesz wiedzieć co u mnie ? palę zdradzieckie mosty. jestem heroiną w żyłach Twojej nastoletniej siostry / słoniu
|
|
 |
znajdź mnie. jeśli będziesz chciał szukać czegokolwiek - znajdź mnie.
|
|
 |
Wciąż szedł po swoje. Nie słyszał, że się śmieją. Miał problem z ludźmi z miasta, z utraconą nadzieją.
|
|
 |
Zaczął od miękkich jak większość rówieśników, lecz niestety to nie poskromiło jego apetytu. Spróbował twardych, koleżka go zaszczepił. Już po czasie płynął z nurtem bardzo zgubnej rzeki.
|
|
 |
Te wymalowane lale śmiały się, że jest pierdolonym brzydalem. Pluły do kanapek i pisały na ścianie, że robi lache, wołały do niej brudasie. Jakim kurwa prawem.?
|
|
 |
Moja duma to skurwiel, a to dostałem w genach.
|
|
|
|