 |
: Gdybym wiedziała, że tęsknota za Tobą będzie zajmowała tak ogromną część mojego życia, nigdy nie wpuściłabym Cię do mojego serca..
|
|
 |
Jestem zazdrosna o każdą dziewczynę, którą kiedykolwiek przytuliłeś, bo przez jeden moment miała w ramionach cały mój świat . ♥
|
|
 |
Wspomnienia,to najważniejsze,co nam pozostaje.Zapamietujemy te najbardziej wzruszające,płynące z głębi serca,zapisane do końca życia.
|
|
 |
Miłość jest luksusem ,na który możesz sobie pozwolić dopiero wtedy, kiedy twoi wrogowie zostaną wyeliminowani . Do tego czasu wszyscy , których kochasz to zakładnicy ,wysysający z ciebie odwagę i nie pozwalający ci podejmować rozsądnych decyzji.
|
|
 |
Usłyszałam Twoje imię . Przymknęłam powieki i mimowolnie się uśmiechnęłam . Pragnęłam tylko , by nikt nie zauważył , jak bardzo oczy mi się błyszczą , na samą myśl o Tobie . ♥
|
|
 |
nieważne czy Twoje oczy mają niebieski, zielony czy brązowy kolor. są Twoje, więc są najpiękniejsze.
|
|
 |
Pytasz mnie czy warto. Ja odpowiem Ci, że zawsze, bo jeśli cholernie Ci na czymś zależy, uprzesz się i zaprzesz samego siebie,stawisz czoło swoim słabościom i przeciwnościom losu, to możesz wszystko, a nawet więcej.
|
|
 |
Nie trzeba być pierwszym mam nadzieje,że to jasne. Należy walczyć o tą walkę chodzi właśnie. Szacunek dla tych,którzy poświęcają życie dla swoich marzeń oni od dawna są na szczycie.
|
|
 |
Czy może istnieć na Ziemi tak szalona, jedyna i prawdziwa milość, jaką ma ćpun do narkotyku?
|
|
 |
zapaliłeś mi przed oczami zapałkę, a następnie zgasiłeś palcami. chwilę później wsadziłeś rękę pod bluzkę, bez zawahania. kiedy spytałam co robisz, odpowiedziałeś, że chcesz się dorwać do mojego serca. spytany dlaczego, uznałeś że chcesz zgasić jego płomyk równie dosadnie co ten zapałki. podziękowałabym za troskę, ale nie lubię być ironiczna.
|
|
 |
cały dzień oczekuję momentu, kiedy mogę zamknąć oczy, prymitywnie drżąc powiekami z obawy, że nie uda mi się przypomnieć rysów Twojej twarzy. marzę. marzę bez nadziei, ale z uśmiechem, że mogę Cię mieć chociaż w takiej postaci. zasypiam, starając się przypomnieć Twój zapach. kurczowo ściskając poduszkę prawie potrafię oszukać samą siebie, że przytulam właśnie Ciebie, że czuję Twoje kości miednicze, uwierające mnie w tył pleców. później najgorszy moment, budzę się, gwałtownie siadając na łóżku. po mojej koszuli ciekną strużkiem łzy. podnoszę powieki, wiedząc że znowu uciekłeś. spoglądam przez okno, siadając na parapecie. nie. najpierw odsuwam znicze, które mam przygotowane każdego dnia, żeby Cię odwiedzić. siadam obok nich i szepczę po cichu, żebyś dał mi chwilę na zebranie się i zaraz do Ciebie pędzę, żeby jak codzień zostawić ślady szminki na Twoim imieniu, wygrawerowanym na marmurowej płycie.
|
|
 |
są osoby, które tracimy pomimo naszych starań. są uczucia, które odczuwamy pomimo naszego sprzeciwu. są myśli, które kotłują się w naszej podświadomości pomimo naszej woli. są sytuacje, które mają miejsce pomimo naszych zamiarów. chcemy mieć wpływ na wszystko, nie mamy praktycznie na nic. życie byłoby przepełnione dennością, gdybyśmy mógl je rozplanować według naszych pragnień, a marzenia i rozmyślanie przed zaśnięciem byłyby zbędną codziennością zamiast abstrakcja.
|
|
|
|