 |
zapach drażni. przypomina, że istniejesz
|
|
 |
tak właśnie wyobrażałam sobie miłość;
niekompletność w nieobecności.
|
|
 |
trzecie prawo mego serca mówi, że nie możesz odchodzić, kłamać, ani zdradzać.
|
|
 |
to jest urok, chłopaku i to się po prostu ma. nikt nie pyta dlaczego.
|
|
 |
kiedyś tam. zaświeci słońce.
|
|
 |
szanuję mężczyzn, którzy szanują moją odmowę.
|
|
 |
znam drogi wiodące do dna.
|
|
 |
nie ma nic bardziej bezowocnego od rozmyślań nad kimś, kogo się kocha
|
|
 |
wymorduj ten zdrowy rozsądek w umyśle.
|
|
 |
psychiczna bariera, lęk, postawiony opór. zastanów się, nie podejmuj pochopnych kroków.
|
|
 |
widocznie jednak chciałam za bardzo, a w życiu, jak mówi mama, osiąga się najczęściej to, o co się zabiega z względną obojętnością
|
|
 |
nie znam się na romansach, ale chyba ciągle o mnie myślisz.
|
|
|
|