 |
bo dziś potrzebuje cię... bardziej niż zwykle.
|
|
 |
i powiedz mi gdzie jest ten twój kolorowy świat...?
|
|
 |
bo funkcjonuje dzięki tobie... wiesz?
|
|
 |
nie przerażaj mnie, proszę. nigdy nie pozwól bym poczuła, że odchodzisz...
|
|
 |
a ty co? będziesz wpatrywał się we mnie tymi swoimi wielkimi oczami.? i co? i może jeszcze zrobisz tą minę, którą tak uwielbiam.? zapomnij... nie wybaczę.
|
|
 |
-co jeśli kiedyś ci się znudzę?-zapytała patrząc w jego szmaragdowe oczy. przybrał tajemniczy wyraz twarzy. milczał. znowu milczał. przyłożył sobie jej dłoń do ust. pocałował. zaciągał się zapachem jej skóry. -nigdy mi się nie znudzisz... bo ten zapach. należy do mnie. jest mój. on nie może mi się znudzić...-wyszeptał... tyle wystarczyło... aby jej wątpliwości zniknęły.
|
|
 |
No i co z tego, że się mną jarają, co z tego, że mnie lubią i że na mój widok robi im się gorąco, co z tego kurwa, że stawiają mi drinki i uśmiechają się na ulicy, co z tego, że rozbierają mnie wzrokiem i mówią, że jestem piękna, co z tego, że chcieliby mnie mieć, pierdole to, nie chce być panna o której myśli 100 facetów robiących sobie dobrze, chcę być panną, która jest kochana przez tego jednego, tylko tyle.
|
|
 |
Ciemno, wracam kompletnie pijana, w słuchawkach jakże adekwatne "Where is my mind ?", nawet nie wiem jak ma imię koleś, który trzyma mnie za rękę, nie wiem czy wzięłam wszystko z tego baru, nie wiem która jest godzina i czy mam na sobie płaszcz, wiem tylko, że sama siebie nienawidzę i jedyne co wciąż i wciąż staje mi przed oczami to Twoja twarz.
|
|
 |
Uwielbiam kiedy mnie całuje, UWIELBIAM! ♥
|
|
 |
szczerość może i boli, ale przynajmniej wiesz na czym stoisz
|
|
 |
weź, zintegrujmy się ze światem, wiesz, zero emocji, maksymalny poziom wrażeń, chcesz?
|
|
|
|