głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika vanillaa

oczy przemawiające światopoglądem różnym od mojego  ... zawierające cały mój świat.

definicjamiloscii dodano: 13 maja 2012

oczy przemawiające światopoglądem różnym od mojego, ... zawierające cały mój świat.

jednym słowem? pustka. dokładniej? pustka   coś  co usilnie staram się zdefiniować i czego próba za każdym razem wgniata moje serce w mostek. zaprosiłam ją. za dużą ilością czasu wysłałam jej krótkie zaproszenie w delikatnej kopercie  pachnącej jego perfumami  jakby uwydatniając to  czego tak cholernie mi tego wieczoru brakuje.

definicjamiloscii dodano: 13 maja 2012

jednym słowem? pustka. dokładniej? pustka - coś, co usilnie staram się zdefiniować i czego próba za każdym razem wgniata moje serce w mostek. zaprosiłam ją. za dużą ilością czasu wysłałam jej krótkie zaproszenie w delikatnej kopercie, pachnącej jego perfumami, jakby uwydatniając to, czego tak cholernie mi tego wieczoru brakuje.

dokladnie   gdybysmy zrezygnowali z jakiegos wydarzenia w naszym zyciu   wplynelo by to na zmiane nas samych i wszystkiego co stalo sie po tym . teksty madziia__ dodał komentarz: dokladnie , gdybysmy zrezygnowali z jakiegos wydarzenia w naszym zyciu , wplynelo by to na zmiane nas samych i wszystkiego co stalo sie po tym . do wpisu 13 maja 2012
i nagle gdy przestalismy ze soba mieszkac   i jestesmy od siebie bardzo daleko   potrafimy ze soba rozmawiac  smiac sie z najmniejzabawnych rzeczy . opowiadac o tym jak minal nam dzien w pracy  czy o tym kto jechal z nami dzis w autobusie  nawet potrafimy zadzwonic do siebie tylko po to by powiedziec sobie ze leci nasz ulubiony serial  a nasze kazde spotkanie daje nam wiecej radosci niz to budzenie sie obok siebie kazdego poranka .   nie wiem czy to jest milosc  wiem jedno potrzebujemy czasu by nauczyc sie zyc jednym zyciem .

madziia__ dodano: 13 maja 2012

i nagle gdy przestalismy ze soba mieszkac, i jestesmy od siebie bardzo daleko - potrafimy ze soba rozmawiac ,smiac sie z najmniejzabawnych rzeczy . opowiadac o tym jak minal nam dzien w pracy, czy o tym kto jechal z nami dzis w autobusie, nawet potrafimy zadzwonic do siebie tylko po to by powiedziec sobie ze leci nasz ulubiony serial, a nasze kazde spotkanie daje nam wiecej radosci niz to budzenie sie obok siebie kazdego poranka . - nie wiem czy to jest milosc, wiem jedno potrzebujemy czasu by nauczyc sie zyc jednym zyciem .

to szczescie nie polegalo   na fakcie posiadania mezczyzny   lecz na tym ze po mimo tysiaca kobiet z ktorymi byl .. zawsze wracal to tej jedynej ..

madziia__ dodano: 13 maja 2012

to szczescie nie polegalo , na fakcie posiadania mezczyzny , lecz na tym ze po mimo tysiaca kobiet z ktorymi byl .. zawsze wracal to tej jedynej ..

a teraz   zamiast wyjsc z domu i cieszyc sie swoja wolnoscia  niezaleznoscia siadam na fotelu otulajac sie kocem   pije gorace kakao i dobijam sie kazdym wspomnieniem ktore mi pozostalo...

madziia__ dodano: 13 maja 2012

a teraz , zamiast wyjsc z domu i cieszyc sie swoja wolnoscia, niezaleznoscia siadam na fotelu otulajac sie kocem , pije gorace kakao i dobijam sie kazdym wspomnieniem ktore mi pozostalo...

a gdy zobaczylam cie w moich drzwiach   nie poczulam nic   nie bylo tej magii.. moj poziom endorfin sie nie zmianil .   chociaz tesknie kazdej nocy za twoich zapachem   chyba nauczylam sie zyc bez ciebie .

madziia__ dodano: 13 maja 2012

a gdy zobaczylam cie w moich drzwiach , nie poczulam nic , nie bylo tej magii.. moj poziom endorfin sie nie zmianil . - chociaz tesknie kazdej nocy za twoich zapachem , chyba nauczylam sie zyc bez ciebie .

to jak milosc z filmu   gdzie pierwszy pocalunek odbywa sie w deszczu

madziia__ dodano: 12 maja 2012

to jak milosc z filmu , gdzie pierwszy pocalunek odbywa sie w deszczu

rozlazyla koc na balkonie  bylo to dosyc dziwna scena z jej zycia . bo co za glupiec rozklada koc na balkonie tylko po to by siasc i czekac.   czekala moze na reakcje na kogos zainteresowanie   ale wiedziala ze wokol niej nie ma nikogo  jest tu zupelnie sama . rozkoszowala sie kubkiem kawy   jakby miala byc to ostatnia przyjemnosc w jej zyciu . i tak czekala   sumienie nie pozwalalo jej wejsc do srodka... wiedziala ze nawet gdyby miala czekac pare dni  miesiecy   czy lat  bedzie w tym samym miejscu czekala  na zmrok i deszcz   bo deszczowa noc to najpiekniejsza chwila ktora dawala jej sile do zycia ... strach przed sama soba nie pozwalal jej wykonac kroku w przod ani w tyl .. dlatego czekala .. tylko po to by nadal zyc .

madziia__ dodano: 12 maja 2012

rozlazyla koc na balkonie, bylo to dosyc dziwna scena z jej zycia . bo co za glupiec rozklada koc na balkonie tylko po to by siasc i czekac. - czekala moze na reakcje na kogos zainteresowanie , ale wiedziala ze wokol niej nie ma nikogo, jest tu zupelnie sama . rozkoszowala sie kubkiem kawy , jakby miala byc to ostatnia przyjemnosc w jej zyciu . i tak czekala , sumienie nie pozwalalo jej wejsc do srodka... wiedziala ze nawet gdyby miala czekac pare dni, miesiecy , czy lat, bedzie w tym samym miejscu czekala, na zmrok i deszcz - bo deszczowa noc to najpiekniejsza chwila ktora dawala jej sile do zycia ... strach przed sama soba nie pozwalal jej wykonac kroku w przod ani w tyl .. dlatego czekala .. tylko po to by nadal zyc .

jakim wariatem trzeba być  żeby o ósmej pisać z pytaniem o cechy parzydełkowców.

definicjamiloscii dodano: 9 maja 2012

jakim wariatem trzeba być, żeby o ósmej pisać z pytaniem o cechy parzydełkowców.

mając zamknięte oczy wytężałam bardziej wszystkie inne zmysły. nachylał się ku mnie na tyle  że Jego oddech delikatnie drażnił mnie po policzku. szeptał.  powtarzałam  Jego słowa  ruszając jedynie wargami. czułam jak lekko muska palcami moje usta  czytając z nich wszystko.   uwielbiam Cię...   powiedział  a ja posłusznie powtórzyłam  jednocześnie wyczuwając jak Jego oddech staje się nierównomierny.   nie powtarzaj: nie zasłużyłem na Ciebie  a Ty zasłużyłaś na wiele więcej.   dziwnie byłoby mieć więcej niż wszystko    odparłam . Jego wargi  przylegające teraz do mojego ucha  wygięły się w uśmiechu.

definicjamiloscii dodano: 8 maja 2012

mając zamknięte oczy wytężałam bardziej wszystkie inne zmysły. nachylał się ku mnie na tyle, że Jego oddech delikatnie drażnił mnie po policzku. szeptał. "powtarzałam" Jego słowa, ruszając jedynie wargami. czułam jak lekko muska palcami moje usta, czytając z nich wszystko. - uwielbiam Cię... - powiedział, a ja posłusznie powtórzyłam, jednocześnie wyczuwając jak Jego oddech staje się nierównomierny. - nie powtarzaj: nie zasłużyłem na Ciebie, a Ty zasłużyłaś na wiele więcej. - dziwnie byłoby mieć więcej niż wszystko - "odparłam". Jego wargi, przylegające teraz do mojego ucha, wygięły się w uśmiechu.

zamknął pole widzenia swoją osobą. zasłonił tą stronę do której moje oczy odbiegały najbardziej. nie zauważając nawet tego  jak zmiękły mi kolana i zadrżały wargi  pojawił się z uśmiechem i przywrócił gorzką myśl  iż jest jedyną osobą  która zdoła odciąć mnie na dobre od przeszłości  nie da zapomnieć  lecz pozwoli żyć normalnie  pamiętając.

definicjamiloscii dodano: 8 maja 2012

zamknął pole widzenia swoją osobą. zasłonił tą stronę do której moje oczy odbiegały najbardziej. nie zauważając nawet tego, jak zmiękły mi kolana i zadrżały wargi, pojawił się z uśmiechem i przywrócił gorzką myśl, iż jest jedyną osobą, która zdoła odciąć mnie na dobre od przeszłości, nie da zapomnieć, lecz pozwoli żyć normalnie, pamiętając.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć