 |
Hey Miski znajdzie się ktoś z Wadowic ?
|
|
 |
Gdybym miała powiedzieć jaka jest moja ulubiona muzyka, nagrabym Cie, wrzuciła na plytke i zachowała dla siebie. Bo to jest mój raj. Twojej uśmiechniętej twarzy zrobiłbym setki zdjęć oprawila i zawiesiła na ścianach Co prawda próbuję sie wyleczyć. Glupie zaklady, smianie z kolegami, zapomnienie. Chcialabym, wiesz ? Chcialabym zapomnieć Twojego glosu, oczu, usmiechu, rysów twarzy. Chcialabym Cie nadal traktować jak kolege. Zapomniec o tym 1,5 roku związku. Choć o nim może nie tak bardzo. Zapomnieć o uczuciu. Odrzucić je. Wspomnienia pozostaną, uczucia nie chcę Szkoda, ze to trudne. // zdefiniujmymilosc
|
|
 |
|
Jak zawsze zostałam sama. Nie ma nikogo, gdzie mogłabym pójść, zadzwonić, czy otwarcie napisać o tym co się dzieje. Rozpierdala mnie to wszystko od środka, bo ja nigdy nie odmawiałam nikomu pomocy. Do każdego wyciągałam dłoń, czasem kosztem własnego życia. Jednak byłam i pomagałam. A teraz co w zamian zyskuję? Bezsilność i bezradność, z którą nie mam sił toczyć wojny. Potrzebuję jednak odrobiny zrozumienia i wsparcia oraz tej rozmowy, gdzie mogłabym zrzucić z siebie wszystkich. Lecz dlaczego nie mogę mieć przy sobie przyjaciół tylko samych wrogów? Dlaczego to ja muszę być tą dobrą, która nic w zamian nie otrzyma ?! Jak długo mam ciągnąć aktorską grę i kłamać, że nic się nie dzieje przed samą sobą, kiedy co noc walczę ze łzami ?! No, ile do cholery mogę tak ciągnąć to wszystko?!
|
|
 |
|
I gdyby przyszedł i powiedział 'zjebałem, no spierdoliłem wszystko po całości', to może zmieniłabym zdanie o całej tej sytuacji i o nim. / napisana
|
|
 |
Jestem narkomanem przywiązanym
do krzesła z adrenaliną,
Przede mną leżysz Ty w postaci worka z amfetaminą...
|
|
 |
Zapada w sen okupując moje kolana, a uśmiech wciąż nie znika z jej twarzy. Przyglądam jej się uważnie, jakbym z jej mimiki mógł odczytać to, co jej się śni. Pochylam się delikatnie i składam pocałunek na jej czole. Jest tak piękna nawet kiedy śpi, nieświadoma tego, że gdy się obudzi, przywita ją inny człowiek, przywita ją facet, który zrozumiał błąd, zrozumiał, że kocha ją ponad wszystko, a uśmiech na jej twarzy, to dla niego największa nagroda jaką chciałby otrzymać. O, budzi się. Nadal jest tak piękna, jej usta znów układają się w uśmiech, który bez wahania odwzajemniam. Patrzy mi w oczy, chyba chce coś powiedzieć. Szkoda czasu na zbędne słowa, wtulam ją w swoje ramiona i kolejny raz całuję jej czoło. Chcę trwać przy niej na wieki, zmieniła mój światopogląd, sprawiła, że jestem lepszym człowiekiem./mr.lonely
|
|
 |
Jak mnie zniszczył ? Zwyczajnie - mówiąc zbyt dużo i przekraczając pewne granice.
|
|
 |
To była godzina dziesiąta w nocy. Księżyc był pełny, a moje życie nie miało sensu.
|
|
 |
"wcale nie duża lecz bardzo zgrabna była sobie róża. nieosiągalna dla innych i bardzo kuła gdy chciał się zbliżyć człowiek. bardzo delikatna i ostra że aż strach dotknąć. wyglądała pięknie naturalnie czerwona i lekko poruszona codziennym letnim wiatrem. lecz ta róża bez wody powoli umierała. podlałem ją i włożyłem w nią miłość a odwdzięczyła mi się czymś niezwykłym. pozwoliła bym ją wyrwał i zabrał do siebie. miała życzenie bym ułożył ją w łóżku, więc tak zrobiłem następnego dnia zobaczyłem kobietę moich snów, ta piękna róża przeobraziła się w moją ukochaną dziewczynę za którą do dziś dziękuje Bogu."-dla.niej
|
|
 |
"czasami, oddajesz takie słowa, które tkwią głęboko w sercu bez urazy umysłu."-dla.niej
|
|
 |
"gdyby ptaki umiały śpiewać jak człowiek, śpiewały by dla Ciebie. gdyby rośliny umiały mówić, mówiły by tylko o Tobie. gdyby niebo miało ramiona tuliło by Cię gdyby mnie nie było obok. gdyby wiatr nie był tak ulotny to kołysał by Cię dniami nad domami w okolicy. gdyby Bóg chciał uniósł by Cię wysoko by pokazać innym prawdziwe piękno. gdyby góry mogły się poruszać uklęknęłyby przed Tobą w wyrazie szacunku dla Królowej. gdybym mógł wyciągnąć swoje serce i dać je Tobie w dłonie zrobiłbym to bez zawahania."-dla.niej
|
|
|
|