głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika unserious

Do domu wbiegłam z płaczem  nie słyszałam słów matki oraz pochylającego się nade mną brata  wciąż powtarzałam – ‘zepsuła wszystko  zniszczyła nas’. Potok łez zmoczył poduszkę  w dodatku zostawiłam na niej kilka czarnych smug  od tuszu. Drżałam  moje serce waliło milion razy szybciej niż zwykle  obawiałam się kolejnego ataku. Nie mogłam słuchać ojca  śmiał się ze mnie  zachowywał się jak ostatni skurwiel  prawdziwy facet. Wybiegłam  trzasnęłam drzwiami  odpaliłam marlboro golda pod oknem  chwilę później znalazłam się w ramionach przyjaciół  zrobili awanturę matce mojego chłopaka  który rozpierdolił przeze mnie kilka szafek w domu  a to wszystko z miłości.

waniilia dodano: 26 lipca 2011

Do domu wbiegłam z płaczem, nie słyszałam słów matki oraz pochylającego się nade mną brata, wciąż powtarzałam – ‘zepsuła wszystko, zniszczyła nas’. Potok łez zmoczył poduszkę, w dodatku zostawiłam na niej kilka czarnych smug, od tuszu. Drżałam, moje serce waliło milion razy szybciej niż zwykle, obawiałam się kolejnego ataku. Nie mogłam słuchać ojca, śmiał się ze mnie, zachowywał się jak ostatni skurwiel, prawdziwy facet. Wybiegłam, trzasnęłam drzwiami, odpaliłam marlboro golda pod oknem, chwilę później znalazłam się w ramionach przyjaciół, zrobili awanturę matce mojego chłopaka, który rozpierdolił przeze mnie kilka szafek w domu, a to wszystko z miłości.

Usiadłam  wybrałam numer do jednego z przyjaciół  prosząc o kupno papierosów  chwilę później był w wyznaczonym miejscu  zobaczył mnie  zapłakaną  z rozmazanym makijażem  drżącą. Przestraszył się  wyprosił o Twój numer  napisał milion wiadomości  nie odpisałeś. Sam byłeś w podobnym stanie  kłótnia o byle błahostkę rozpierdala nas na wylot. W końcu przemogłeś się  przyszedłeś w umówione miejsce  podobno tak na pożegnanie  ale doskonale wiedziałam  iż nie potrafisz mnie opuścić. Pogodziliśmy się jak zwykle  utonęłam w pocałunkach i komplementach  bo naprawdę nie potrafimy bez siebie żyć.

waniilia dodano: 26 lipca 2011

Usiadłam, wybrałam numer do jednego z przyjaciół, prosząc o kupno papierosów, chwilę później był w wyznaczonym miejscu, zobaczył mnie, zapłakaną, z rozmazanym makijażem, drżącą. Przestraszył się, wyprosił o Twój numer, napisał milion wiadomości, nie odpisałeś. Sam byłeś w podobnym stanie, kłótnia o byle błahostkę rozpierdala nas na wylot. W końcu przemogłeś się, przyszedłeś w umówione miejsce, podobno tak na pożegnanie, ale doskonale wiedziałam, iż nie potrafisz mnie opuścić. Pogodziliśmy się jak zwykle, utonęłam w pocałunkach i komplementach, bo naprawdę nie potrafimy bez siebie żyć.

Doskonale pamiętam tamten dzień. Szósta klasa podstawówki  po szkole. Zrzuciłam zielone trampki i usiadłam na łóżku w pokoju przyjaciółki  niespodziewanie do pokoju wparował jej starszy brat. ‘Pokażę wam coś’ – powiedział. Odpalił odtwarzacz  popłynęła cudowna melodia. Natural Dread Killaz – do dziś pamiętam. Po powrocie do domu przetrząsnęłam całe Google w poszukiwaniu informacji o reggae i całej kulturze rasta. Dzięki jednej osobie pokochałam coś  co dziś jest całym moim życiem.

waniilia dodano: 26 lipca 2011

Doskonale pamiętam tamten dzień. Szósta klasa podstawówki, po szkole. Zrzuciłam zielone trampki i usiadłam na łóżku w pokoju przyjaciółki, niespodziewanie do pokoju wparował jej starszy brat. ‘Pokażę wam coś’ – powiedział. Odpalił odtwarzacz, popłynęła cudowna melodia. Natural Dread Killaz – do dziś pamiętam. Po powrocie do domu przetrząsnęłam całe Google w poszukiwaniu informacji o reggae i całej kulturze rasta. Dzięki jednej osobie pokochałam coś, co dziś jest całym moim życiem.

Usiedliśmy obok siebie  każde z nas miało jakieś kłopoty  zmartwienia. Mimo majowego wieczoru było przeraźliwie zimno – bluza  którą miałeś na sobie nie wystarczała  drżałeś  nie patrząc na nic przytuliłam Cię. Poczułam coś wyjątkowego  spełnienie najskytszych marzeń. Nawijaliśmy non stop prześcigając się w przeżyciach  opowiadałam o zawodzie miłosnym  pocieszałeś jak nikt inny. Potem odprowadziłeś mnie do klatki  obiecałeś  iż wrócisz za chwilę  po chwili wszedłeś za mną do środka  nasze usta przywarły do siebie z niespotykaną siłą. Uspokoiliśmy się  pocałunki stały się delikatne i słodkie  nikt wcześniej tak nie całował mych warg. W głowie i w brzuchu motylki. Bez obaw zaczęłam kolejną miłosną przygodę  nie żałuję.

waniilia dodano: 26 lipca 2011

Usiedliśmy obok siebie, każde z nas miało jakieś kłopoty, zmartwienia. Mimo majowego wieczoru było przeraźliwie zimno – bluza, którą miałeś na sobie nie wystarczała, drżałeś, nie patrząc na nic przytuliłam Cię. Poczułam coś wyjątkowego, spełnienie najskytszych marzeń. Nawijaliśmy non stop prześcigając się w przeżyciach, opowiadałam o zawodzie miłosnym, pocieszałeś jak nikt inny. Potem odprowadziłeś mnie do klatki, obiecałeś, iż wrócisz za chwilę, po chwili wszedłeś za mną do środka, nasze usta przywarły do siebie z niespotykaną siłą. Uspokoiliśmy się, pocałunki stały się delikatne i słodkie, nikt wcześniej tak nie całował mych warg. W głowie i w brzuchu motylki. Bez obaw zaczęłam kolejną miłosną przygodę, nie żałuję.

I'd catch a grenade for ya but today i don't like doing anything  I just wanna lay in my bad

alcoholicsmile dodano: 25 lipca 2011

I'd catch a grenade for ya but today i don't like doing anything, I just wanna lay in my bad,

bo ideał faceta  to bob budowniczy   on zawsze da radę.

alcoholicsmile dodano: 25 lipca 2011

bo ideał faceta, to bob budowniczy - on zawsze da radę.

To zabawne  jak 'witaj' zawsze kończy się 'żegnaj'. To zabawne  jak wspomnienia mogą wywołać u Ciebie płacz. To zabawne  jak na zawsze na prawdę nie trwa. To zabawne jak  przyjaciele mogą zostawić Cię kiedy jesteś w dole. To zabawne jak  ludzie i uczucia mogą się zmieniać. To zabawne jak  jedna noc może zawierać tyle żalu. To zabawne jak  ironiczne okazuje się życie. Ale najzabawniejszą cześćią tego wszystkiego jest to  że nic z tego nie jest tak zabawne dla mnie.

alcoholicsmile dodano: 25 lipca 2011

To zabawne, jak 'witaj' zawsze kończy się 'żegnaj'. To zabawne, jak wspomnienia mogą wywołać u Ciebie płacz. To zabawne, jak na zawsze na prawdę nie trwa. To zabawne jak, przyjaciele mogą zostawić Cię kiedy jesteś w dole. To zabawne jak, ludzie i uczucia mogą się zmieniać. To zabawne jak, jedna noc może zawierać tyle żalu. To zabawne jak, ironiczne okazuje się życie. Ale najzabawniejszą cześćią tego wszystkiego jest to, że nic z tego nie jest tak zabawne dla mnie.

kto by nie chciał  D! teksty alcoholicsmile dodał komentarz: kto by nie chciał ;D! do wpisu 25 lipca 2011
On jest zabawny  jest uroczy  jest słodki  jest kochany  jest niesamowity  idealny. Nie powiedziałam imienia  ale pojawił się w twojej głowie nie?

alcoholicsmile dodano: 25 lipca 2011

On jest zabawny, jest uroczy, jest słodki, jest kochany, jest niesamowity, idealny. Nie powiedziałam imienia, ale pojawił się w twojej głowie nie?

Kiedy dorosnę .. Chcę nadal przyjaźnić się z moją najlepszą przyjaciółką i żeby było tak niesamowicie kiedy będziemy dorosłe i żeby nasze dzieci były nierozłączne tak samo jak MY. ♥

alcoholicsmile dodano: 25 lipca 2011

Kiedy dorosnę .. Chcę nadal przyjaźnić się z moją najlepszą przyjaciółką i żeby było tak niesamowicie kiedy będziemy dorosłe i żeby nasze dzieci były nierozłączne tak samo jak MY. ♥

Usuwam moje uczucia do ciebie..ERROR plik jest za duży.

alcoholicsmile dodano: 25 lipca 2011

Usuwam moje uczucia do ciebie..ERROR plik jest za duży.

Lubię kiedy się uśmiechasz  ale kocham to  kiedy jestem powodem. ♥

alcoholicsmile dodano: 25 lipca 2011

Lubię kiedy się uśmiechasz, ale kocham to, kiedy jestem powodem. ♥

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć