 |
|
"3:00 w nocy, a tu nagle sąsiad wali pięścią w drzwi. Tak się wystraszyłem, że aż mi wiertarka z ręki wypadła!"
|
|
 |
|
Pamiętam cię jako chłopaka, który wpatrywał się we mnie z czułością, gdy nie było kolegów. Za to pamiętam też, jak chamsko się zachowywałeś w ich obecności.
|
|
 |
|
Napisałam : 'kocham Cię' i Twoje imię. Kiedy chciałam je skreślić, długopis zwyczajnie przestał pisać. Przeznaczenie?
|
|
 |
Mogą się z nas śmiać, lecz to wszystko było ważne.
|
|
 |
Zostań, a oboje się przekonamy czy warto.
|
|
 |
z opróżnioną już butelką jacka daniellsa i spaloną paczką L&M'ów niebieskich, wciąż czekam. na cud, albo na Ciebie. zresztą, jedno drugiego nie wyklucza. naiwność zapanowała nad Moim rozsądkiem. ludzie mówią do Mnie, próbując przemówić, że to już nie ma najmniejszego sensu. mama od paru dni zrezygnowała z podejmowania jakichkolwiek rozmów ze Mną. nawet pies nie przychodzi już poleżeć sobie w łóżku. wszyscy czekają, aż rozwiąże się odwieczny dla Mnie problem - Ty. [ yezoo ]
|
|
 |
Widzę Go. Widzę, kiedy zamknę oczy. I nie tylko. Każdy chłopak, który przechodzi obok mnie, ma jego twarz. Jego włosy, jego oczy, jego rysy. Dlaczego? Dlatego, że nie potrafię z głowy wymazać jego obrazu. Nie umiem, nie chcę. Od dnia, kiedy się poznaliśmy, był dla mnie najważniejszy. Nie doceniał tego. Nie potrafił zrozumieć, że skoczyłabym za niego w ogień, że oddałabym swoje życie, aby on mógł cieszyć się każdym dniem od nowa. Nie zrozumiał tego i odszedł. Tak po prostu, bez pożegnania, pozbawiając mój świat jakichkolwiek barw.
|
|
 |
I nieważne, gdzie poślę swoje spojrzenie - ono i tak do Ciebie dotrze. / sztanka__lovuu
|
|
 |
Lubię, kiedy przykładasz lufę pistoletu do czoła przeszłości. Lubię, kiedy bez zastanowienia naciskasz spust. Lubię ten huk.. - huk umierającej przeszłości. / sztanka__lovuu
|
|
 |
Dzikie pragnienia biegają po mojej głowie. / sztanka__lovuu
|
|
 |
dzisiaj dziękuję. przecież nie zawsze było źle.
|
|
|
|