 |
Idzie jesień, będzie psychicznie trudniej./ Marcin Świetlicki
|
|
 |
Wcale nie chodzi o fizyczność, o namiętne pocałunki i dotyk, który sprawia, że masz gęsią skórkę na całym ciele. To wszystko jest ważne, ale nie najważniejsze.
Chodzi o to, żeby mieć w drugiej osobie partnera, kogoś, kto Cię wspiera bez względu na wszystko, kto Cię zrozumie, nawet jeśli ma odmienne zdanie. Chodzi o to, żebyście dyskutowali, kłócili się, bronili swoich poglądów, żebyście poznawali swoje pasje, nie zamykali się w czterech ścianach, ma być ciekawie, ma się dziać.
Chodzi o to, by spotkać taką osobę, która sprawi, że będziesz chciał być lepszym człowiekiem. I która Ci w tym pomoże.
|
|
 |
Wolę szaleńca, który o 4 nad ranem obudzi mnie, żeby pójść ze mną na wschód słońca, niż romantyka, który przyniesie mi śniadanie do łóżka ../ oj tam
|
|
 |
"Nie ma złej drogi w życiu. Każda droga jest innym zestawem komplikacji"/ Stanisław Kłosowski
|
|
 |
-Jesteś singlem?
-Nie, albumem studyjnym.
-Ale czy jesteś wolna?
-Nie, zapierdalam jak dyliżans.
-A masz kogoś?
-Zakładnika w piwnicy. :D
|
|
 |
Bądź przy mnie blisko
bo tylko wtedy
nie jest mi zimno
chłód wieje z przestrzeni
kiedy myślę
jaka ona duża
i jaka ja
to mi trzeba
twoich dwóch ramion zamkniętych
dwóch promieni wszechświata
/Halina Poświatowska
|
|
 |
Parę lat temu wstecz chcieliśmy wczuć się w dorosłość. Dziś oddalibyśmy wszystko, by móc znów żyć beztrosko.
|
|
 |
Skup się na mnie. Pokaż mi to, czego jeszcze nie widziałam. Opowiedz mi o czymś, o czym nie słyszałam. Zaskocz mnie. Zabierz tam, gdzie jeszcze nie byłam. Zatańcz ze mną. Zagraj dla mnie, zaśpiewajmy razem. Przekonaj mnie, że mogę Ci zaufać. Postaraj się mnie zrozumieć. Pozwól mi zapomnieć.
|
|
 |
Nie będę płakać, bo rozmaże mi się makijaż. Nie będę tęsknić, bo stracę chęć życia. Usiądę i powspominam, jak piękne były początki.
|
|
 |
lubię spoglądać na uśmiechy ludzi , na których naprawdę mi zależy. kocham to uczucie gdy wywołuję to cudowne wygięcie się kącików ust ku górze, bliskiej mi osoby. nie ma nic piękniejszego niż możliwość podarowania drugiemu człowiekowi szczęścia - i nie trzeba żadnej zapłaty, bo ona już występuje - właśnie w formie uśmiechu, który jest bezcenny.
|
|
 |
Podaruj mi coś, czego nie zdobędę sama, a wtedy ja szepnę ci: możesz mnie dotknąć. Może pozwolę ci byś ze mną budził się, może powiem ci, jakie lubię wino, może pozwolę ci zapalić świeczkę, gdy w pewną zimową noc zgaśnie światło.
|
|
 |
Chcę, abyś mnie kochał - czasem rozsądnie, czasem spontanicznie, nie rzucił dla mnie świata, ale się tym światem dzielił. Nie obiecuj, że mnie nie zostawisz, nie kocha się słowami. Po prostu mnie nie zostawiaj i nie mów nic.
|
|
|
|