 |
Za każdym razem, kiedy się wahasz, powtarzaj 'żyje się raz'.
|
|
 |
chciałabym, aby motyle, które odleciały z mojego brzucha, usiadły na Twoich powiekach i pomogły Ci otworzyć oczy, abyś zobaczył co straciłeś.
|
|
 |
Wszystkiego nie wybaczam, nie pytaj dlaczego.
|
|
 |
całuję te usta, bo mam taką zachciankę. bo taki pomysł akurat wpadł mi do głowy, a przy złączeniu się warg czuję, że odnalazł aprobację. po tygodniu możemy o sobie zapomnieć - ale teraz jest, podwyższa mi ciśnienie, koloryzuje miejsce, rzeczywistość. serce łomocze bo mu się podoba. zaangażowanie zamiotło pod dywan swoich małych parametrów. wreszcie zrozumiało, że uczucia chuj dają. przyjemność w postaci ciepłego oddechu na brodzie, oddechu który niewątpliwie otula moją twarz pierwszy i ostatni raz.
|
|
 |
pakt z sercem wedle którego ja mam się nim kierować, a ono nie może się angażować.
|
|
 |
tak, już wiem czego ode mnie oczekują. powinnam ocierać łzy z policzków, cierpieć, powinno być mi źle. tęsknota obezwładniająca ciało i ból przeszywający do szpiku kości. nie powinnam podnosić się tak szybko. miałam leżeć dłużej, by mogli mnie skopać.
|
|
 |
Zdrowie wszystkich niedomkniętych powiek.
|
|
 |
Zdążyła się już nauczyć, że czasem należy zamilknąć.
|
|
 |
z każdym dniem, coraz bardziej świadoma siebie.
|
|
 |
nigdy nie zmienisz tego co było i odeszło.
|
|
 |
nie trać sił na tego frajera, Bóg dał ci tylko jedno życie.
|
|
|
|