 |
|
~ kochanie, ostatnie spotkanie mamy za sobą... [forget_u]
|
|
 |
|
~ szli o północy plażą. obok siebie. szumiały fale, a na niebie błyszczał pełny księżyc. nic nie mówili. słuchali morza. pomyśleć, że to się już nie powtórzy. aż łzy same płyną po policzkach. [forget_u]
|
|
 |
|
~ nie rozumiem tego. nie wiem. nie mam pojęcia. [forget_u]
|
|
 |
|
~ tak słodko mówił, że nie umie się na mnie gniewać. miał ładne usta. [forget_u]
|
|
 |
|
~ że mam to w dupie i że mnie to nie obchodzi to ja tylko mogę powiedzieć. ;) [forget_u]
|
|
 |
|
~ "za mało odwagi, by czasem wprost coś powiedzieć..." no ja pierdole, kurwa nooo! [forget_u]
|
|
 |
|
~ ona za nim szalała. była w stanie zrobić dla niego wszystko. na osobności zachowywali się jak para, a wśród ludzi się nie znali. wszyscy i tak mówili, że są razem. później dotarło do niej, że wszystko utrzymuje tylko ona, że on praktycznie nic z siebie nie daje. postanowiła trochę odpuścić i pozostawić to na próbę. wszystko się rozpadło. [forget_u]
|
|
 |
|
~ to coś więcej niż pakiet smsów, darmowych minut i rozmów na komunikatorach. [forget_u]
|
|
 |
|
~ a jego koledzy wspólnymi siłami próbowali zepsuć mu związek. [forget_u]
|
|
 |
|
~ nie mógł pogodzić się z tym, że mu nie ufam. pomyślałam, że mu zależy... [forget_u]
|
|
 |
|
~ są chwile, którymi warto się dzielić. są chwile, które warto zachować w tajemnicy. są chwile, które chcemy zapomnieć, a nie umiemy. [forget_u]
|
|
 |
|
~ zwiedzimy Hongkong, Chicago, Bangkok, Sydney... na Paryż nas nie stać, bo to miasto miłości przecież. [forget_u]
|
|
|
|