 |
Głupek - rodzaj najczęściej kochanego mężczyzny.
|
|
 |
Po co szukać miłości skoro mamy do wyboru tyle alkoholu.
|
|
 |
Na wyznania typu: kocham Cię, podobasz mi się, bądźmy razem na zawsze.. Umieram ze śmiechu na podłodze.
|
|
 |
Najważniejsza jest świadomość, że gdy kiedyś wyjedziesz, zawsze ktoś będzie na Ciebie czekał. Niezależnie od czasu, kwestii wyboru, czy chęci. Opuszczasz to miasto samotnie, a gdy wracasz, wiesz, że masz do kogo. I to jest najpiękniejsze.
|
|
 |
Kolego, szczęścia nie znajdziesz w cyckach bez serca.
|
|
 |
kładę się spać nad ranem, wypełniona twoją obecnością i śnię, choć rzeczywistość jest lepsza od snów. budzisz mnie dźwiękiem smsa. dzień dobry, piękny. moja koszulka wciąż pachnie twoim zapachem, zaciągam się jak papierosem, których nie palę już dzięki tobie. poziom endorfin w ciele utrzymuje się na niebezpiecznie wysokim poziomie. uszczęśliwiasz mnie. wszędzie czuć ciebie, znów mam cię w głowie. jesteś magiczny. / md
|
|
 |
|
chciałabym wiedzieć czy tęsknisz każdego dnia.
|
|
 |
|
boli mnie, że nie daliśmy rady tego utrzymać.
|
|
 |
Nie wybaczaj, jeśli ktoś tego nie docenia.
|
|
 |
Choćby to był najpodlejszy dzień, przy Tobie wszystko wydaje się lepsze. Choćbym był tylko smutek i łzy, przy Tobie ich nie będzie. Choćbym chciała się zabić i myślała o tym na okrągło, przy tobie myśleć o tym nie będę. Szkoda mi każdej chwili, która nie jest spędzona w Twoim towarzystwie. Szkoda mi każdego uśmiechu, który nie jest dla Ciebie. Wszystko co nie łączy się w jakimś stopniu z Tobą, dla mnie jest bezwartościowe. Bo żyję dla Ciebie.
|
|
 |
Wsadźcie ryje w swoje sprawy zamiast mieszac sie do cudzych.
|
|
 |
Jest inaczej. Zupełnie inaczej. Już nie czekam aż zadzwonisz i powiesz, że żałujesz. Że nadal jestem dla Ciebie najważniejsza. Nie czytam już naszych rozmów, w których kłóciliśmy się o to, kto kogo bardziej kocha. Nie wspominam dni, kiedy wtulona w Twoje ciało nie mogłam zasnąć, bo męczyły mnie motylki w brzuchu. Kiedy całowałam Twoje usta i myślałam, że tak będzie już zawsze. Już nawet nie pamiętam zapachu Twoich perfum i Twojego głosu. Nie płaczę po nocach i nie piszę do Ciebie żałosnych sms'ów z nadzieją, że odpiszesz. Czasami przechodząc obok ławki, na której siedzieliśmy na pierwszym spotkaniu, coś łapie mnie za gardło. Ale to już nie to samo. Nie potrzebuję Cię. Męczyłam się pół roku i dopiero teraz mogę to przyznać. Zrozumiałam, że to półtora roku nic dla Ciebie nie znaczyło. Może byłam jedną z wielu. Może właśnie teraz mówisz swojej dziewczynie, że nigdy nie spotkałeś kogoś takiego. Że kochasz ją najmocniej na świecie. Chociaż zawsze mówiłeś to mi. Nie wiem. I nigdy się nie dowiem.
|
|
|
|