 |
znowu będziesz ufał mi, nie pozwolę Ci się bać
|
|
 |
jutro jest dla zuchwałych
|
|
 |
wszystko ma swoje wady, zalety
|
|
 |
obrałem drogę ku wolności
|
|
 |
hierarchia wartości, obowiązki, przyjemności
|
|
 |
przestaję odczuwać nawet ból
|
|
 |
dopóki czuję gdzieś, płynącą we mnie krew
|
|
 |
strzelę sobie w łeb, w tą piękną noc
|
|
|
|