 |
.. odeszłam i wiesz , jestem teraz szczęśliwa z tym z kim jestem , a Ty żałuj bo to co miałeś nie potrafiłeś nawet docenić , straciłeś, odeszłam , amen! skrzywdzonaprzezciebie. ♥
|
|
 |
dziękuje , że potrafisz dać mi tyle szczęścia!♥
|
|
 |
https://www.youtube.com/watch?v=nCkpzqqog4k nasza ulubiona♥
|
|
 |
nie zdajesz sobie sprawy jaki jesteś dla mnie ważny!♥
|
|
 |
to uczucie gdy otwieram oczy , a Ty patrzysz na mnie uśmiechając się , głaszcząc delikatnie po policzku ♥
|
|
 |
uwielbiam być blisko Ciebie!♥
|
|
 |
to uczucie , gdy przytulam się do Ciebie i powoli zasypiam jest bezcenne ♥
|
|
 |
dziwne uczucie , gdy nie wiesz co twoja ukochana osoba , robi , co myśli, czuje , jak sie ma , czy jest zdrowa , czy chora , czy ją coś boli , czy tęskni , czy jest szczęśliwa , czy sie uśmiecha , czy płacze , czy wszystko u niej okej , czy zasypia z uśmiechem na ustach , oraz budzi się z nim , czy jest jej dobrze ♥
|
|
 |
W jaki sposób wyjaśnić Ci jak ważne mimo wszystko jest dla mnie to, że jesteś? Jak wytłumaczyć, że w życiu najbardziej boję się tego, co piękne?
|
|
 |
Mogę być kompletnie wypruta z sił. Mogę mieć za sobą kilka zarwanych nocy po których jedyne, o czym marzę to sen. Mogę siedzieć z paczką chusteczek na kolanach i bezustannie wysmarkiwać nos. Mogę mieć poczochrane włosy, związane w niechlujnego kucyka. Mogę mieć rumieńce na policzkach przez gorączkę. Mogę marudzić, narzekać i mieć wszystkiego dosyć. Mogę - a on i tak będzie chciał być obok, uparcie twierdząc, że nie ma lepszego miejsca, niż to przy mnie, niezależnie od wersji mojej osoby, która akurat wchodzi w grę.
|
|
 |
Mijałam go kilka razy dziennie z uczuciem nieprzyjemnego mrowienia na karku. Wytrzymywałam jego oschłe spojrzenia. Unosiłam brodę mimo arogancji i traktowania wszystkich z góry, jakimi zdawał się przesiąkać. Usilnie starałam się odsunąć od siebie bezpodstawną nadzieję, że być może gdzieś w głębi jest innym człowiekiem, niż wskazywałyby na to pozory. Odpychałam od siebie każdą z myśli o tym, że może mi się podobać lub że mogłabym być bliżej niego. A dzisiaj? Uchyla mi dostęp do swojej klatki piersiowej, a ja dostrzegam serce. I słyszę, jak tłumaczy mi coś, a zdanie kończy się uzasadnieniem "... bo Cię kocham".
|
|
|
|