 |
_maialam dosc wszytskiego. wkoncu zadzwonil dzwonek. podeszlam do drzwi bez wachania otworzylam patrze to ty. ty odrazu swoja stala gadke -mozemy do siebie wrocic ?- zapytales stojac w moich drzwiach. na to ja - chyba zartujesz! - no ale co ja takiego zrobilem. wrocilam sie do pokoju nie zamykajac drzwi. wiem ze ten widok ktory tam zastales byl dla ciebie szokujacy. -co on tu robi?przeciez to moj najlepszy przyjaciel. -no wlasnie, twoj naj przyjaicel.chyba wiesz jak ja sie czulam jak zobaczyam ciebie i moja przyjaciolke razem tylko troche w innych okolicznosciach. -ale ile razy mam ci powtarzac ze miedzy nami nic nie bylo!? Rxxx wstal kazal ci wyjsc. ty sobie cos ubzdurales bo przeciez nie powiedzialam ci w prost ze ja i Rxxx jestesmy razem. ! || ms.inlove
|
|
 |
_szlismy razem przez miasto.w pewnym momencie pusciles mnie za reke bylo to troche dziwne spytala cie dalczego, odpowiedziales tylko, "cicho nie mow nic" zastanowialm sie czemu. rozgladnelam sie na boki, ale w pewnym momencie zauwarzylam jak twoja byla idzie. bez wachcania powiedzialm " o idzie lateksowa niunia, ta twoja byla nie ? przy niej sie nie znamy tak !? " popatrzyl na mnie zmieszany. ona miala na tyle odwagi ze podeszla do nas oparala sie na jego ramieniu "oj misu myslalam ze z nia skonczyles." ty zasmiales sie pod nosem, i do tego dostales po ryju o demnie, bez wachania przy wszytskich.odwrocilam sie na piecie poszlam przed siebie sama.zadaje sobie pytanie poszedles za nimi ? i sobie sama odpowiadam "juz mnie to nie obchodzi." || ms.inlove
|
|
 |
__wracalam ze szkoly z kumpela. przed mostem przyspieszalam kroku zeby sie spotkac. o 16.07 spojrzalam na zegarek zeby upewnic sie czy juz nie poszedles z kolega. odetchnelam z ulga. miales jeszcze 3 minuty. widzialam cie z daleka ze idziesz.kumpela walnela mnie po rece z wielkim krzykiem "sluchasz mnie ?! " ja na to "tak , nie , noo sorki nie." sama ich zoabczyla ze ida. w pewnym momencie sie zatrzymala powiedzialam ze nie moge tak dalej. zlapala mnie za reke i przeszla ze mna kolo nich. niestety ty sie zatrzymales " Gocha ! nie unikaj mnie chce pogadac ! " "zostaw ja w spokoju ! wystarczajac duzo juz przez ciebie sie rozpadlo" poszlysmy dalej, do ej pory zastanawiam sie o czym wtedy chciales pogadac.o niedoszlych nas ? || ms.inlove
|
|
 |
_Gdzieś między piciem a paleniem zabrakło Ci czasu na miłość.
|| ms.inlove
|
|
 |
_Znasz to uczucie, kiedy jakaś osoba, staje się częścią Twojego życia i zaczynasz zastanawiać się, dlaczego nie znaliście się wcześniej? Wtedy,potrafisz zmienić się tylko dla niej .Znasz to uczucie? Gdy ludzie spotykają się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie?
|| ms.inlove
|
|
 |
_Nauczyłam się już pić kawę bez mleka, herbatę bez cukru. Może najwyższa pora nauczyć się żyć bez Ciebie?
|| ms.inlove
|
|
 |
_Uwielbiam się z Tobą droczyć. Kocham kiedy udajesz obrażonego, a ja na wszystkie sposoby próbuję Cię rozbawić. Wielbię tą Twoją powagę, którą w takich chwilach ledwo utrzymujesz na twarzy.
|| ms.inlove
|
|
 |
_pozwól mi, Boże, nie tęsknić do tego, co już być nie moze. || ms.inlove
|
|
 |
_przeszłość niszczy przyszłość. || ms.inlove
|
|
 |
_czasem jest po prostu źle. i tyle bym Ci chciała wtedy powiedzieć, tak mocno przytulić, ukoić w Tobie mój strach którego przecież we mnie za dużo jak na przeciętnego człowieka. || ms.inlove
|
|
 |
_na stole stały cztery świeczki. pierwsza rzekła nagle. : "jestem dobrem - ludzie już mnie nie potrzebują, wiec mogę zgasnąć.." druga świeczka dodała. : "jestem sprawiedliwością, dziś nikt mnie już nie potrzebuje!" obie świeczki zgasły.. trzecia,zasmucona r...zekła. : "jestem miłością - na mnie ludzie mają coraz mniej czasu,wiec i ja zgasnę.." trzy świeczki zgasły. do pokoju weszła młoda kobieta i ze smutkiem popatrzyła na zgaszone świeczki. czwarta świeczka odpowiedziała. : "nie martw się, jestem nadzieją, póki ja istnieje wszystko można zacząć od nowa.." || ms.inlove
|
|
 |
_baw się dzieciak, bo nie wiesz co Cię czeka. || ms.inlove
|
|
|
|