 |
Bez porównywania się... bez poczucia wyższości.
Odkryć się, wystawić swoje czułe miejsca i mieć świadomość,
że nikt nam nie włoży w nie palucha i nie wykorzysta naszej słabości przeciwko nam.
Prawdziwa rozmowa daje poczucie bezpieczeństwa
i zmierza do porozumienia,
o ile w ogóle ludzie są w stanie się ze sobą porozumieć.
|
|
 |
Chodź, pokażmy światu jak wygląda miłość.
|
|
 |
umarłam razem z nim. bo zabrał ze sobą moje serce, które dałam mu do wiecznego depozytu. a bez serca nie da sie żyć, czyż nie?
|
|
 |
a pózniej pamiętam tylko mroźny powiew wiatru, przemykające pod jasną osłoną księżyca drzewa, ich szum i pisk opon. a pózniej pamietam tylko ból, nie fizyczny. on był jak główka od pineski, chociaż bolało mnie całe ciało. wtedy zrozumiałam, ze moje serce jest większe niz ja sama. ze jego ból potrafi zagłuszyć wszystko. nawet połamane kości. ból straty, zabija tak samo, jak wypadek osobę stracona.
|
|
 |
lotnisko widziało wiecej prawdziwych pocałunków niż ołtarz.
|
|
 |
też jesteś zdania, że 'my' jesteśmy idealni tylko w teorii?
|
|
 |
Bo w taki dzień jak dziś nawet zamiast ciepłej herbaty wystarczyłby Twój uśmiech. // pannikt
|
|
 |
Przeszłość nie zniknie. Wspomnienia jej nie pozwolą. Ty sama jej nie pozwolisz. Tak naprawdę mimo tego cholernego bólu chcesz pamiętać o tym, co było. Nie broń się przed tym. Zranił Cię, ale mimo wszystko przeżyliście wspólnie wiele wspaniałych momentów. Chwil, które są tylko wasze. Uśmiechnij się do życia. Podziękuj za to, że chociaż przez chwile byłaś szczęśliwa i żyj dalej. Nie pytaj jak. Ja też tego nie wiem. Ale wiem, że kiedyś znowu będzie pięknie, u mnie tak się stało.
|
|
 |
Los skazuje nas na trudne decyzje. Bardzo często musimy wybierać pomiędzy tym, czego pragniemy, a czego potrzebujemy. Staramy się, robimy wszystko, co w naszej mocy, by podjąć odpowiednią decyzję, ale często bywa tak, że nieumyślnie popełniamy błędy. Upadamy i nie wiemy, jak się podnieść. Wiele razy upadałem na siatkarskim boisku, ale zawsze podnosiłem się ze zdwojoną siłą, otrzepywałem dłonie i kolana i byłem gotowy do dalszej walki. Kiedy jednak upadłem w życiu, zapomniałem jak się podnosi. Leżałem tak przez długi czas, oddychając głęboko i licząc do dziesięciu, mając nadzieję, że ot tak wydostanę się z Piekła. Potem sobie przypomniałem. Nienawiść podnosi nas na kolana, a miłość stawia na nogi. Więc może istnieje jeszcze szansa na wydostanie się stąd.// Magda Wasilewska//
|
|
 |
Ciągle tylko patrzę jak uciekają miesiące, jak upływają dni, które tak przeraźliwie oddaliły mnie od mojego szczęścia. Wszystko wokół jest tak bezlitosne, bo nie pozostało już nic, a on w mojej głowie jest taki żywy. Wspomnienia nie chcą odejść, one uporczywie dręczą moje serce, które od tak dawna błaga o litość. Ja już naprawdę nie mam siły dalej katować się przeszłością, ale nie potrafię też odciąć tej ostatniej nici, która mnie z nią wiąże. Przetrwałam kawał czasu, ale w mojej sile, która mi na to pozwoliła jest też tak wiele słabości, i właśnie to powoduje, że ciągle robię trzy kroki w przód, a chwilę później kolejne dwa w tył. I nie znam recepty na ostateczne zamknięcie starych rozdziałów, bo każdy sposób, którego próbowałam ostatecznie nie zdawał egzaminu. Nie wiem czy miłość mija sama czy ktoś musi ją wygonić, to w sumie nawet nie ważne. Niech po prostu stanie się coś co pozwoli mi ożyć. / napisana
|
|
|
|