 |
- ja już nie wiem co z tymi studiami i w ogóle. tata, no pomóż. - no masz wiele możliwości, tylko musisz wybrać przyszłościowy zawód. - jasne.. na głowę z tym wszystkim dostanę. - bardziej się chyba nie da. [ yezoo & tata ]
|
|
 |
" ktoś mnie zranił mocno i widziałam piekło, które przysłoniło mi całe świata piękno . "
|
|
 |
rozłąka jest po to, by pokazać ludziom, jak wygląda samotność i sprawdzić, czy są w stanie dać sobie radę. [ yezoo ]
|
|
 |
- cieszę się, że znalazłaś czas żeby ze Mną porozmawiać. - rzucił patrząc Jej prosto w oczy. - taa. jesteś tutaj, bo chcesz Mnie przeprosić? żałujesz, że to się zjebało? stoisz tu i zamierzasz wciskać Mi kolejne kłamstwa, tak? żebym miała co robić w nocy. uprzedzam twoje głupie gadanie. nic pomiędzy nami nie będzie, nie wrócimy do siebie i ponownie nie stworzymy wspólnego My. choć serce wali Mi jak oszalałe to i tak nienawidzę Cię za całą przeszłość. - wyrzuciła z siebie. - mogę coś zrobić? - zapytał. - tak. wsiądź do samochodu, odjedź i już nigdy więcej tu nie przyjeżdżaj. - syknęła, definitywnie kończąc najbardziej bolesny rozdział w życiu o nazwie ON. [ yezoo ]
|
|
 |
nie kłam po raz kolejny, już nie wypada. [ yezoo ]
|
|
 |
nienawidzę tego uczucia, kiedy nie mogę komuś pomóc... choćby siedzeniem w milczeniu, dotykiem, spojrzeniem... niestety, musi wystarczyć obecność ograniczona setkami, tysiącami kilometrów...
|
|
 |
jeśli się kogoś naprawdę kocha to się go nie krzywdzi, wiesz? [ yezoo ]
|
|
 |
Być kimś więcej, niż tylko cieniem Twoich marzeń.
|
|
 |
4) i chcieć tego czego Ty chcesz i wiedzieć, że zatraciłam się cały i mimo to wiedzieć że przy Tobie jestem bezpieczna i opowiadać Ci o sobie najgorsze rzeczy i dawać Ci to co we mnie najlepsze, bo jesteś tego wart i odpowiadać na Twoje pytania chociaż wolałabym tego nie robić i mówić Ci prawdę kiedy wcale tego nie chcę i zachowywać się uczciwie dlatego, że wiem, że tego sobie życzysz i gdy myślę że wszystko skończone czepiać się Ciebie przez króciutkie dziesięć minut zanim na dobre wyrzucisz mnie ze swojego życia i zapominać kim jestem i próbować być bliżej bo pięknie jest uczyć się Ciebie i warto się wysilać i mówić do Ciebie źle po niemiecku i jeszcze gorzej po hebrajsku i chińsku i jakimś cudem, jakimś cudem, jakimś cudem, opowiedzieć Ci chociaż trochę o nieprzepartej, dozgonnej, przemożnej, bezwarunkowej, wszechogarniającej, rozpierającej serce, wzbogacającej umysł, ciągłej, wiecznotrwałej, miłości jaką do Ciebie czuję.
|
|
 |
3) i marznąć kiedy zabierasz cały koc i dusić się z gorąca kiedy go nie zabierasz i wpadać w zachwyt kiedy się uśmiechasz i rozpływać się ze szczęścia kiedy obejmujesz i za nic nie rozumieć dlaczego myślisz że Cię odrzucam jeśli Cię nie odrzucam i dziwić się jak coś takiego mogło przyjść Ci do głowy i zastanawiać się kim jesteś naprawdę ale i tak Cię akceptować i opowiadać historię o zaczarowanej w anioła leśnej dziewczynie która z miłości do Ciebie przeleciała ocean i pisać dla Ciebie wiersze i zastanawiać się dlaczego mi nie wierzysz i odczuwać uczucia tak głębokie że brak słów żeby je wyrazić i chcieć kupić Ci małego kotka o którego będę zazdrosna, bo będziesz poświęcać mu więcej uwagi niż mnie i zatrzymywać Cię kiedy musisz wyjść i płakać jak dziecko kiedy w końcu sobie pójdziesz i tępić karaluchy i kupować Ci prezenty których nie chcesz i odnosić je do sklepu i zasypywać tysiącem smsów i połączeń
|
|
|
|