 |
Trzymam świat za łydki, bardzo mocno, tak, żeby nigdzie nie uciekł.
|
|
 |
Teraz już jesteś moja, do cholery, teraz tak samo wypadasz z rzeczywistości, teraz oboje musimy skręcić na ziemię, bo logika spakowała się, pożegnała nas i wyszła.
|
|
 |
Zgubiłeś długopis = brak długopisu. Brak długopisu = brak notatek. Brak notatek= brak nauki. Brak nauki = oblanie. Oblanie = brak dyplomu. Brak dyplomu = brak pracy. Brak pracy = brak pieniędzy. Brak pieniędzy =brak jedzenia. Brak jedzenia = robisz się kościsty. Robisz się kościsty= robisz się brzydki. Brzydki = brak miłości. Brak miłości = brak małżeństwa. Brak małżeństwa = brak dzieci. Brak dzieci = samotność.Samotność = depresja. Depresja = choroba. Choroba = śmierć. LEKCJA :nie zgub długopisu, bo zginiesz.
|
|
 |
Na poziomie ziomie, bo inaczej nie wypada.
|
|
 |
Police: "Hey, you know why we stopped you?" - "Yes, you are from MTV and you wanna Pimp my ride!" /haha z neta xd
|
|
 |
|
- Zamknij się.Noszę obcasy, dłuższe od twojego penisa.
- Przecież Ty nie masz obcasów.
- No właśnie.
|
|
 |
Życie w poniedziałkowtorkośrodzie. Bez weekendu. Bez odmian. Bez gorączek i bez odmrożeń.
|
|
 |
Mniej więcej od momentu studniówki potrafię już tylko pełzać po ścianach własnych struktur.
|
|
 |
|
zaciskasz pięści, podnosisz głowę i ze łzami w oczach szepczesz, że wszystko się ułoży...
|
|
 |
No bo czy masz jeszcze prawo uważać się za osobę poczytalną, gdy zaczynasz robić rzeczy, których tak naprawdę nie chcesz, a z drugiej strony nikt też nie wydał ci żadnego polecenia?
|
|
 |
„wybaczam ci, jesteś tylko opartym na pochodnych węgla, niestabilnym, organicznym, głupim tworem"
|
|
|
|