 |
mówię, że nie potrzebuję miłości, a potem zamykam się w pokoju i mówię do mokrych chusteczek jak bardzo mi jej brak.
|
|
 |
już nie płacze. czuję tylko ogromny żal i przeraźliwą pustkę. powoli uczę się o tym nie myśleć, bo wiesz obojętność mniej boli.
|
|
 |
niebezpiecznie jest wierzyć w to że coś trwa wiecznie
|
|
 |
- wiesz co jest najgorsze? -Co? -to, że ostatni raz ktoś mnie przytulił trzy lata temu. od tamtej pory nie miałam się do kogo przytulić, nie miał mnie kto pocieszyć.. -przykro mi. - wiesz.. mi nie. Dzięki temu jestem silniejsza. nie mam czasu na sentymenty.
|
|
 |
` wiem nie mogę Cię zmusić, i nawet nie spróbuję.
nikogo tak jak Ciebie w życiu mym nie potrzebuję.. `
|
|
 |
Zastanawiam się co zrobiłbyś gdybym przestała nagle się odzywać? Pisać, dzwonić. Powiedziałbyś że przestałam istnieć?
|
|
 |
Nie jesteś jakiś super fajny. Nie myślę o Tobie 24h na dobę. I nawet nie jaram się Tobą, gdy Cię widzę. Ale masz w sobie coś co sprawia, że chcę chodzić do miejsc gdzie 'przez przypadek' mogłabym cię spotkać..
|
|
 |
widzę jak bardzo się starasz mnie kochać. tylko że ja potrzebuję tej miłości, a nie starań.
|
|
 |
Bez najmniejszych wątpliwości, opowiadanie o nim nie było dla niej rzeczą łatwą. To oznaczało, że prawdopodobnie złamał jej serce.
|
|
 |
powiedz mi... powiedz mi chociaż raz co naprawdę czułeś.
|
|
 |
"Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to, co oswoiłeś."
|
|
 |
"A ona znów udawała że ma go głęboko w nosie. Jak najdalej odsuwała od siebie myśl że tak bardzo pragnęła z nim być. Nigdy nie potrafiła przyznać się do błędu. Do tego że pozwoliła by ktoś mógł zawładnąć całym jej światem.
|
|
|
|