 |
To możliwość spełniania marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące...;)
|
|
 |
` Może to wszystko to fikcja, wizja.
Jestem na prochach.
Więc skąd to uczucie że tak bardzo Cię kocham ... ?`
|
|
 |
` i snila ze dla niego tanczy a on ukradkiem bije brawo`
|
|
 |
dobra to teraz krzta wyjaśnień. szczególnie odnośnie jednego z komentarzy. nie robiłam niczego pod publikę. pisałam sama dla siebie. przyznam, że to kiedy ktoś chwalił moje wpisy, bardzo mnie cieszyło i niezwykle satysfakcjonowało. nie piszę, że odchodzę po to, żeby ktoś mnie prosił abym została. nie uważam się za żadne guru, ani nikogo lepszego. po prostu postanowiłam zakończyć działalność na tym portalu i uznałam, że warto o tym poinformować kilka osób, które ewentualnie czekałyby na dalsze wpisy. odchodzę tylko ze względu na to, że 'przeszło' mi pisanie. można się było spodziewać, że wcześniej czy później to nastąpi ze względu na to, że zmieniam swoje zainteresowania średnio raz na godzinę. i tak niesamowicie długo to wszystko trwało jak na mnie. dziękuję wszystkim jeszcze raz. a osoby, które oceniają innych, nawet ich nie znając pozdrawiam i nakłaniam do zastanowienia się nad własnym postępowaniem. NIGDY NIE UWAŻAŁAM SIĘ ZA LEPSZĄ. pozdrawiam po raz ostatni - abstracion.
|
|
 |
Miłość w naszych czasach nie istnieje, trzeba robić melanż i się nie przyzwyczajać .
|
|
 |
I to że odchodziłam z płaczem nie zrobiło na tobie żadnego wrażenia. W myślach pragnęłam byś mnie zatrzymał, pobiegł za mną, przytulił...Pozwoliłeś mi odejść, chociaż kiedyś obiecywałeś, że będziesz przy mnie zawsze.
|
|
 |
i ta głupia nadzieja, ze napiszesz, ze popełniłeś błąd rozstając się ze mną, ze nadal mnie kochasz, że chciałbyś dostać druga szanse...podświadomość pełna nadziei .
|
|
 |
bez niego wszystko straciło sens, podstawowe czynności wykonywała przymusowo, nie chciała jeść...wszystko wydawało jej się tego samego, szarego koloru. Wstając rano, codziennie zastanawiała się czy warto. Czym było jej życie bez niego...
|
|
 |
jeszcze ten jego tekst ,,zostańmy przyjaciółmi", na który chciałam odpowiedzieć tylko słodkie sipierdalaj.
|
|
 |
nic nie mówiła, tylko odwróciła się i odeszła, bo miała nadzieje, że jeśli coś jeszcze do niej czuje to ją zatrzyma, nie pozwoli jej odejść...lub pójdzie z nią...
|
|
 |
najgorsze jest to, że jej łzy nie robiły na nim żadnego wrażenia, jeszcze tak nie dawno mówił ze kocha, że nie da jej skrzywdzić, a to on sam skrzywdził ją najbardziej, zadał jej okropny ból, bezlitośnie wbijając nóż prosto w serce..
|
|
|
|