 |
zgubiłam się między biciem dwóch serc, tak bliskich, a jednak również niesamowicie dalekich. nie mogę zapanować nad mętlikiem, który rządzi każdym zakamarkiem mojej duszy. potrzebuję pewności. zielone do czekoladowego, odpowiedzialne do rozstrzepanego, niedojrzałe do poważnego. paleta zalet i wad, które nie pokrywają się ze sobą nawet w calu. wybór jest tak trudny. czy naprawdę zasłużyłam na taką sytuację? chciałabym wiedzieć, którą zaspaną buźkę pragnę widywać w sobotnie poranki i czyje usta mam ochotę całować. stoję w miejscu między beztroską a bezpieczeństwem. czego chcę? kurwa, nie wiem.
|
|
 |
Nie jestem pewien do czego służy miłość, ale tak mniej więcej wydaje mi się, że do kupowania Ci świeżego chleba, gdy jeszcze śpisz, do podawania ręcznika gdy wychodzisz spod prysznica, do parzenia Ci kawy i przyjmowania za to uśmiechu, do chowania Cię pod parasolem albo w dłoniach, do niewierzenia w cellulitis, do niewidzenia zmarszczki, do słuchania z Tobą muzyki i spacerowania palcami po Tobie.
|
|
 |
"Ogarnia mnie furia kiedy mam przed sobą durnia, powie coś i wiem, że w głowie gnój ma to mnie wkurwia!"
|
|
 |
wciąż dotrzymuję obietnicy. nie płaczę, ubieram się kolorowo, spotykam się z przyjaciółmi, biorę życie pełną garścią.. ale wiesz? gdy nadchodzą wieczory to jest ciężko.. brak tego, że w każdej chwili mogę przejść się Naszym Parkiem prosto pod Twoje okno. brak mi nocnych rozmów przy winie na plaży. brak mi melanży i długiego przesiadywania na rewirze.. trochę mi namieszałeś w zyciu, wiesz? obróciłeś wszystko o 180 stopni i nawet po Twojej śmierci nic nie chce wrócić na swoje miejsce.. tylko jedno we mnie zostało, palenie po każdym wkurwie. to wszystko przez Ciebie, to Ty mnie w to wciągnąłeś. i drugą noc z rzędu zastanawiam się czy będąc tam u góry czy mnie słyszysz, czy widzisz jak sobie jakoś radzę, jak się uśmiecham i udaję, że wszystko jest oka. ciekawe, czy w niebie słyszysz jak trzecia noc proszę Boga o to, aby mi Ciebie zwrócił, chociaz na chwilę, abym mogła się pożegnać.. /maniia
|
|
 |
Cieszę się, że wyjeżdżam, może psychicznie odpocznę przez te 2 miesiące.
|
|
 |
Chciałbym móc wejść do twoich myśli, potem wyjść i spytać co naprawdę myślisz ;)
|
|
 |
" Aby słów szczędzić wsadziła mu do ust język, klub pełny oni pomiędzy stęsknieni tańczyli dirty dancing." ♥
|
|
 |
Tak cholernie tęsknię, cholernie chcę mieć to znów.
|
|
 |
pomimo że jestem jaka jestem , nic nie ma wpływu , na szacunek do mojej Mamy
|
|
 |
Noc będzie tylko nasza, nikt nam jej nie zabierze Jednym swoim spojrzeniem obudziłaś we mnie zwierzę. :*
|
|
 |
Tu jest moje ciało wiesz jak użyć go. Gra w nas jeden wspólny ton, My to jedność poczuj to, o. ♥
|
|
|
|