 |
Chodź. Na herbatę. Na kawę. Na papierosa. Na film. Na łóżko. Na ciastko. Na kanapkę. Na kakao. Na czekoladę. Na pocałunek. Na przytulanie. Na mnie. Na seks. Na ciało. Na muzykę. Na deszcz. Na spacer. Na śnieg. Na rower. Na zdjęcia. Na chwilę. Na minutę. Na godzinę. Na zawsze.
|
|
 |
Wiesz.. Powiedzieli mi, że wyglądamy razem tak, jakbyśmy z każdą sekundą kochali się jeszcze bardziej.
|
|
 |
Kochasz ją, prawda?
Jeśli naprawdę ją kochasz, za żadną cenę nie spuszczaj z niej wzroku.
Nieważne, co zobaczysz, nieważne, czego się o niej dowiesz, nie odwracaj się od niej.
Kiedy już raz będzie w Twoich ramionach, nie puść jej..
|
|
 |
Kiedyś pisaliśmy ze sobą codziennie. Kiedyś ty mogłeś mi powiedzieć wszystko, ja Tobie zresztą tak samo. Kiedyś namawialiśmy siebie nawzajem, żeby nie pakować się w kolejne bagno. Kiedyś tak łatwo, obrzucaliśmy się wyzwiskami. Kiedyś zawsze się kłóciliśmy, godziliśmy, kłóciliśmy, godziliśmy i tak w kółko. Teraz? Teraz znikłeś. Teraz patrzysz na nas z góry. Teraz już nigdy nie będzie tak jak kiedyś.
|
|
 |
Każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze, najwspanialsze i jedyne. Kochała go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to, co było złe.
|
|
 |
Ludzie o identycznych charakterach odpychają się jak magnesy. Dopiero gdy jedno odwróci się dupą do drugiego, zaczyna się przyciąganie.
|
|
 |
PRAWDZIWY FACET nie patrzy na wygląd, w dupie ma opinie innych, nie obchodzi go twój makijaż i fryzura. On po prostu Cie kocha w każdej chwili, tęskni zaraz po odejściu od Ciebie a przy Tobie zachowuje sie jak Książe z bajki . TAK, to jest PRAWDZIWY FACET
|
|
 |
Niesamowite, jak jeden człowiek może w jeden dzień odwrócić cały bieg czyjegoś życia, nadać mu sens, ba, nadzieję na lepsze jutro. Już nawet najgłupsza rzecz powoduje, ze się uśmiecham, bo wiem jednak że ktoś jest, kto myśli o mnie, kto tęskni, kto kocha.
|
|
 |
Chyba nigdy nie zapomnę Jego opiekuńczości, tej cholernie silnej troski o mnie. Gdy potrafił urwać się z każdej sytuacji, by tylko móc być ze mną. Praktycznie, mogłam Go mieć na zawołanie. Mogłam napisać, że tęsknię i chcę żeby przytulił. Mogłam stwierdzić, że cholernie mi źle i Go potrzebuję. Albo umieram, bo jakoś tak pusto zrobiło mi się bez Jego obecności. A On by był. Pojawiłby się chwilę później. Przytuliłby i powiedział, że jest i zawsze będzie. I znów by skłamał.
|
|
 |
Gdyby istniała możliwość cofnięcia się do jednego wybranego momentu w życiu, jestem pewna, że każdy by ją wykorzystał. Znaleźlibyśmy się w chwili, gdy powiedzieliśmy o kilka słów za dużo, gdy poszliśmy w złą stronę, gdy zachowaliśmy się nieodpowiednio, gdy odpuściliśmy, gdy mogliśmy zrobić więcej, gdy przestaliśmy walczyć. Myślę, że każdy z nas naprawiłby swój błąd, udoskonaliłby przeszłość, znalazł nową ścieżkę i nie cofał się do momentu, w którym zniszczył wszystko.
|
|
 |
Czasami trzeba powiedzieć najgorszą prawdę najlepszemu przyjacielowi tylko po to,aby przejrzał na oczy i próbował ratować to, co powoli niszczy.
|
|
 |
szczerze? coraz częściej i dotkliwiej mi Go brakuje. tęsknię za dotykiem Jego dłoni na grzbiecie mojej. za muśnięciami Jego warg na moim czole, szyi, karku. znacznie mniej śpię katując się wspomnieniami Jego osoby. głosu, który ciągle powtarzał mi, że mnie nie zostawi, jestem najważniejsza, teraz i już zawsze. chciałabym na powrót to kochane spojrzenie, delikatność, bezustanną obecność.
|
|
|
|