 |
Nigdy nie potrafiłeś niczego ukryć.
Oczy Cię zdradzały.
|
|
 |
Jestem słaba.
Mam chorą duszę, nie czuję serca i nie kontroluję myśli rozwalających moją korę mózgową.
|
|
 |
Jeśli kiedyś zostanę sama to obiecuję, nie będę płakać.
Będę krzyczeć, jarać, biegać, obżerać się, ale nie będę nigdy płakać.
|
|
 |
Tęskniłam za Tobą, gdy byłeś daleko ode mnie
i tęsknię teraz, gdy mam Cię na wyciągnięcie ręki.
Nie jesteś sobą.
|
|
 |
Nie ma drugich takich dłoni, które wolałabym trzymać.
Poza Twoimi.
|
|
 |
To było naturalne jak oddychanie
i tak oczywiste jak fakt, że niebo jest niebieskie.
Wszyscy o tym wiedzieli, tylko nie Ona.
Nie potrafiła dostrzec, że nie jest już dla Niego Najważniejsza.
|
|
 |
Chciała po tym wszystkim co się stało życzyć mu jeszcze wszystkiego dobrego.
Spojrzeć na niego z góry, jak na kogoś gorszego, słabszego
i wypranym z uczuć głosem powiedzieć: Dużo szczęścia!
Niestety, nie potrafiła nawet wyjść z domu.
|
|
 |
Znad kubka czarnej kawy widzi się wyraźniej:
kształty są doskonałe, a kontury niezatarte.
Życie nabiera nowego smaku.
|
|
 |
Zegar tykał, a on nie wracał.
I nie zamierzał.
|
|
 |
Taka kolejność losu ludzie przychodzą, napsocą i odchodzą.
|
|
 |
Czy znasz dźwięk rozsypujących się myśli?
Słyszałeś odgłos pękającego serca?
Widziałeś bezgłośny płacz?
Nie? To co Ty wiesz o miłości?
|
|
 |
A kiedy wydawać się będzie, że to koniec,
nie będziesz musiał nic tłumaczyć.
Zrozumiem i nie wybiegnę za Tobą.
|
|
|
|