 |
|
wystarczała mi sama świadomość tego, że był. nie musiałam się Nim chwalić wśród znajomych, czy też wypisywać na każdej stronie w zeszycie Jego imię. nie zawsze byłam w stanie siedzieć obok Niego lub móc wesprzeć Go w trudnej chwili. a mimo to, wiedział, że i tak się martwię. był troskliwy, nawet bardzo, ale nie było to udręką. często udowadniał, że kocha lub po prostu mi to mówił. byłam Jego oczkiem w głowie, drobną księżniczką, której nie pozwoliłby skrzywdzić. byłam Jego małą własnością, której nie oddałby za nic w świecie. byłam całym sercem, w które wbił nienawiść udowadniając, że bez miłości potrafi żyć. [ yezoo ]
|
|
 |
|
nie kłam, że to już przeszłość, jeśli w sercu masz Go do dziś. nie mów, że to frajer, jeśli tak naprawdę myślisz o Nim w samych superlatywach. nie wmawiaj, że nie kochasz, jeśli na Jego widok serce wali Ci jak oszalałe. nie próbuj udowadniać, że jest Ci obojętny, kiedy idąc ulicą wyszukujesz Go wzrokiem. nie nawijaj, że to od początku nie miało sensu lub, że żałujesz, jeśli w myślach przeklinasz się za każde złe słowo na Jego temat. kochasz - to normalne, mała. [ yezoo ]
|
|
 |
|
wiem, że mogłabym wyrzucić z pokoju wszystko, co przypomina mi o Nim. mogłabym usunąć Jego numer, tym samym zrywając wszelkie kontakty. mogłabym zmienić autobus, by tylko Go nie spotykać. mogłabym zbić Jego kubek, który nadal wisi w kuchni na stojaku, by definitywnie o wszystkim zapomnieć. gdybym tylko chciała zapewne zakończyłabym ten cały cyrk ze wspomnieniami. ale po co, skoro za dzień czy dwa, serce i tak znów zrobi swoje. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Już mi zbrzydło to wszystko i pierdolę ten kodeks. Dziś przytulę Cię tylko po to, by zaraz odejść. Te uczucia nietrwałe i dlatego tak cenne. Tylko szkoda, że nasze serca nie są wymienne .
|
|
 |
|
Bo widzisz, jak kogoś kochasz to nie analizujesz. Poddajesz się temu uczuciu pomimo ryzyka, że może zaboleć. Jesteś z nim, nie oczekując niczego w zamian. Dajesz mu najlepszą część siebie, ściągasz przy nim ten drut kolczasty,którym się owinęłaś w obawie przed zranieniem, i wiesz, że nadal jesteś bezpieczna. /esperer
|
|
 |
|
Nie potrafiłam go zatrzymać. Patrzyłam tylko jak odchodzi, jak myśli wpierdalają się w czaszkę, ale nie wychodzą ustami. Stałam, łzy trzęsły się na rzęsach, czasami opadając na wargi, i wtedy czułam smak naszej miłości. Nie zrobiłam nic, chociaż wystarczyłoby jedno słowo. Mogłam zmienić wszystko, a spieprzyłam. Mógł sądzić, że milczeniem zgadzam się na ten koniec. Przecież nie wiedział,że płuca nasiąkły jego wydychanym tlenem i w obawie przed wypuszczeniem go, nie odważyłam się nawet zaczerpnąć tchu na jedno słowo 'zostań'. /esperer
|
|
 |
|
Czy spłynie ci łza gdy się dowiesz że umarłam, wiem życie nie jest łatwe masz dosc poddajesz się umierasz.|19995
|
|
 |
|
może czujesz to co ja i za czymś tęsknisz.
|
|
 |
|
Przepłakała już ponad miesiąc i odkryła, że wcale nie zmieniła swojej sytuacji
|
|
 |
|
Tęskniłeś kiedyś za mną , czekałeś na wiadomość ode mnie , wiedząc że nigdy do ciebie nie dojdzie , patrząc na nasze wspólne zdjęcia , żałowałeś że już mnie przy tobie nie ma , mijając mnie na ulicy , miałeś nadzieję że się odezwę , że przytulę , że wykonam w twoim kierunku najmniejszy gest , a kiedy całując inną wyobrażałeś sobie że to ja ? Nie , więc nie masz bladego pojęcia o moich uczuciach
|
|
 |
|
nie wmówisz mi, że Jego obecność nie jest Ci potrzebna. albo, że nie tęsknisz za tymi czekoladowymi tęczówkami. nie próbuj kłamać, że cała czułość na Jego dotyk już przeminęła, a każda sekunda przepełniona samotnością w ogóle nie boli. nie mów, że nie kochasz i że już Ci przeszło. nie nazywaj Go idiotą lub gówniarzem. przecież w każdej rozmowie Jego imię występuje w co drugim zdaniu. Twoje dłonie drżą na samą myśl, że zaraz tu przyjdzie. a samo serce próbuje przebić się przez miłość i rozlać duszącą się na dnie nienawiść. nie próbuj więc wmawiać, że to było błędem, bo każde następne kłamstwo z czasem coraz mocniej zacznie zabijać Cię od środka. [ yezoo ]
|
|
 |
|
nie przypominam sobie spotkania, w którym nie wypowiedziałby Jej imienia. niezależnie, czy jest upity do nieprzytomności, czy też trzeźwy i prowadzi auto. często unosi w górę puszkę z piwem i pod nosem mruczy o zjebanym związku. bywa, że się uśmiecha i podkreśla to krótkim " było minęło ". zdarza się, że siada obok Mnie i pyta, jak Ona mogła zburzyć czteroletni związek. momentami wraca do wspomnień i opowiada o wspólnie przeżytych wakacjach. a gdy widzi Ją spacerującą z innym prosi, by lepiej go przytrzymać. jest porywczy, stanowczy, odważny, umie postawić na swoim, ale jak kocha to już na zabój. [ yezoo ]
|
|
|
|