 |
kiedyś siedziało tam dwoje zakochanych.
w ciszy rozmawiały ze sobą ich serca.
a gdy te dwa serca powiedziały już sobie wszystko,
mogły dzielić ze sobą wielkie tajemnice.
|
|
 |
będę pisała o prawdopodobieństwie "nas" wszędzie
|
|
 |
z kochanka zrobiłam Boga
a teraz sama ukrzyżowana
umieram za jego grzechy
|
|
 |
I wiem, jakie to wszystko jest żałosne.
Wiem, że ja jestem żałosna znowu z Tobą rozmawiając,
po tym, co wydarzyło się ostatnio.
Nie chcę znowu tęsknić za naszymi rozmowami, płakać w poduszkę,
spotykać się z innymi, w celu szukania drugiego Ciebie.
Zrozum, ja już tak nie potrafię. Jestem na to za słaba
|
|
 |
-Kocham Cię.-Powiedziała.
-Zapamiętam.. I wrócę, jak mi Cię zabraknie.
|
|
 |
lubię myśleć
że może złamałam kilka serc
|
|
 |
czujesz się dobrze
kiedy cierpię?
|
|
 |
nie istnieje wystarczająco dużo czasu, aby ukryć za te oczy żal.'
|
|
 |
sprytny jesteś - wiesz, że nie jestem w stanie Cię zranić, bo Twój ból to też mój ból. nie wiem jak tego dokonałeś, ale boli mnie każde Twoje cierpienie. / veriolla
|
|
 |
w końcu na mojej twarzy gości uśmiech. w końcu mam ochotę szczerzyć zęby do każdego. w końcu jest dobrze. w końcu czuję ulgę, bo nie czuję nic.
|
|
 |
za kogo Go uważam ? sama nie wiem. nie jest ani facetem mojego życia, ani najlepszym przyjacielem. jest po prostu kimś z kim zawsze się dogadam, i kto zawsze wywoła uśmiech na mojej twarzy. jest jedyną osobą, która wyprzedza moje myśli, i nie pyta jak u mnie - bo wie to, nawet jeśli nie patrzy mi w oczy. jest kimś ważnym, ale nie mam na Niego określenia - jest, i nic więcej się nie liczy. / veriolla
|
|
 |
nie mam siły na nic. obudziłam się, i patrząc w sufit zaczęłam ryczeć. nie chcę mi się wstać, uczesać włosów czy zrobić makijażu. nie chce mi się wychodzić, a tymbardziej rozmawiać z kimkolwiek. straciłam Cię - na zawsze. nic nie ma sensu. / veriolla
|
|
|
|