 |
|
szare twarze w miejskich autobusach o świcie
|
|
 |
|
by mieć spokój umysłu - oddali serca blantom
|
|
 |
|
nie traktuj mnie jak chleb powszedni , bo nawet on po kilku dniach robi się czerstwy . ♥
|
|
 |
|
kuszę cię wzrokiem ewidentnie ej, wiem że nie przejdziesz obojętnie
|
|
 |
|
panowie paniom, panie panom. kochają - ranią, wyznają - kłamią
|
|
 |
|
złączeni czymś w stylu chemii, uwolnieni z krainy cieni, uniesieni w świetle promieni
|
|
 |
|
A teraz przyjdź do Mnie. Razem usiądziemy przy oknie i w blasku księżyca będziemy cerować nasze poszarpane serca.
|
|
 |
|
- Nikogo nie ma w domu, co oznacza! - zaapamieetaj teen czaas!
|
|
 |
|
- Założymy się o 1000 zł że zgadnę jaki wynik będzie przed meczem? - dobra. - Przed meczem będzie wynik 00:00
|
|
 |
|
Wkręty. Procenty. Stan obojętny. Życiodajne sentymenty.
|
|
 |
|
''Poczekam, aż zatęsknisz, wtedy powiem Ci spierdalaj.''
|
|
 |
|
Czasami mimo, że coś nas niszczy, nie potrafimy od tego odejść. Czasami po prostu boimy się zmian. Czasami samych siebie. Czasami kochamy zbyt mocno, by uwierzyć, że miłość potrafi zabić.
|
|
|
|