 |
on woli blondynki, a mi nie do twarzy w blondzie ,
|
|
 |
tak, nie mam przyjaciół. duszę w sobie wszystkie swoje myśli, smutki, a gdy już brakuje mi sił- płaczę. czasami zapalę papierosa, wezmę łyka czerwonego wina taty,- które chowa przed mamą w szafce pod skarpetkami- i myślę. myślę o tym, jak to by było, gdybym była inna. gdybym była normalną dziewczyną, która ma przyjaciółki. która byłaby przez kogoś kochana..
|
|
 |
`To nie tak miało być. Moim planem było lśnić jak gwiazda, zamiast tego... jednak zgasłam` // anylkaa
|
|
 |
niby mam wyjebane, ale jak patrze się na czerwone serduszko pod twoim imieniem i nazwiskiem na fejsie, to łzy spływają mi po policzku jak pojebane. haha ciekawe dlaczego..
|
|
 |
dobra, pierdole. mam wyjebane:D
|
|
 |
jak mogłaby być tak naiwna.. jak mogłam.. w głowie mi się to nie mieści, jak mogłam myśleć, że on nadal mnie kocha.. idiotka!
|
|
 |
właśnie pękło mi serce. zjebany fejs. czy zawsze musi wszystko mówić, pokazywać ?!
|
|
 |
Czerwona róża zwiędła w wazonie,fotografie wyblakły od łez,a Jego bluza przesiąkła już zwykłym zapachem szarej codzienności.Leżała skulona na łóżku trzymając w dłoniach wielkiego pluszowego Mikołaja,którego dostała właśnie od niego dokąłdnie rok temu.W jednej sekundzie zerwała się z łóżka podbiegajac do biurka.Otworzyła szufladę i wygrzebała stary,kolorowy zeszyt,w którym zapisywała wszystkie chwile z nim spędzone.Wyszukała datę 6 grudnia i zaczęła czytać.Osunęła się na podłoge wciaż trzymając pluszaka.Łzy płynęły jej ciurkiem po policzku,ale mimo to śmiała się wspominając czas z ukochanym.Nie wierzyła,że kiedyś On należał właśnei do niej będąc częścia jej zycia.Ale pewnego dnia oswiadczył,że nie kocha,że nic do niej nie czuję,że mu nie zależy.Zranił tak bardzo jej małe serce,ale ona ma nadzieję.Nadzieję,ze Święty Mikołaj nie zapomni o Niej..Ze dostanie miłość od niego w prezencie..|| pozorna -> Bogatego Mikołaja Moblowiczki ! ;**
|
|
 |
pewnie jak się z Ciebie wyleczę to znów dasz o sobie znać, tylko że ja wtedy powiem Ci "spierdalaj"
|
|
|
|