 |
Uwielbiam ten stan, kiedy mam słuchawki w uszach i jedyne czym się przejmuję to to ,
czy da się jeszcze podgłośnić .
|
|
 |
czasami mam uczucie , że wam zawadzam , że nie ma tutaj dla mnie miejsca .
|
|
 |
I stanę tak pod twoimi drzwiami w białej koszulce,
całej przemokniętej od letniego deszczu,
z rozmazanym makijażem i zapłakanymi oczami i nie czekając aż otworzysz w końcu wykrzyczę jak cholernie mi Ciebie brakuje.
|
|
 |
wszystko powraca . on . jego spojrzenie . uśmiech .
|
|
 |
kiedyś pierdolnę na zawał serca .
ot tak , z przedawkowania myśli o Tobie . < 3
|
|
 |
nierealnestaniesiękiedyśrealne.
|
|
 |
niech kończy się świat , pojutrze , czy dziś - nieważne .
|
|
 |
sto procent złości , sto procent wkurwienia , zero litości , zero przebaczenia .
|
|
 |
to mój wybór nie mów mi co jest słuszne , wystarczająco długo myślę o tym zanim usnę .
|
|
 |
czasami , kiedy idę chodnikiem , wyobrażam sobie Ciebie , trzymającego mnie za rękę .
|
|
|
|