 |
|
być z kimś i go nie kochać, to jak palić i się nie zaciągać.
|
|
 |
|
trudno jest przyznać,
że się kogoś potrzebuje.
|
|
 |
|
wiesz jak to jest nie spać po
nocach dławiąc się wspomnieniami?
|
|
 |
|
więc daj to na full, jadę dalej ze ścierwem, jebać Verbę i cały pseudo hip-hopowy ferment
|
|
 |
|
kolejna dawka fety nie daje oczom zasnąć, sztuką nie jest ziomek wpierdolić się w to bagno, zniszczona psychika, samobójcze myśli, pamiętaj dzieciak pomogą Ci tylko najbliżsi
|
|
 |
|
kocham cię, przecież wiem, pamiętam
|
|
 |
|
chodź ze mną w magiczne miejsce, chodź by, że szczęścia zmiękło ci serce
|
|
 |
|
podaj mi dłoń, pokażę ci pejzaże z marzeń, podaj mi dłoń, niech się okaże że niemalże z tych samych wyobrażeń mamy plażę i oceany wrażeń ♥
|
|
 |
|
masz w sobie jeden raz, zaraz skończy się czas
|
|
 |
|
wódka, wino, piwo, plastik w kieszeni, słuch zaginął o nich w mieście zieleni
|
|
 |
|
mam szklisty lazur, tam pływam w milionach myśli
|
|
 |
|
setki kłamstw, lekki lans miliony myśli, wpadam w trans, składam je jak egoiści
|
|
|
|