 |
|
Najsmutniejszy rodzaj smutku to kiedy płaczesz pod prysznicem albo w łóżku w nocy, ponieważ nikomu nie pokazujesz, co naprawdę czujesz.
|
|
 |
|
W życiu wszystkiego trzeba spróbować. Trzeba zapalić papierosa, upić się do nieprzytomności, tańczyć całą noc, zgubić telefon, nieszczęśliwie się zakochać, jechać w bagażniku, pływać w nocy, zgubić się w obcym mieście. Ale jeśli robisz coś złego, to przynajmniej baw się przy tym dobrze. Może jutro będzie koniec świata. Przecież może. Próbuj. Może gdzieś miedzy nową książką a podróżą do Ciechocinka znajdziesz właśnie swoje szczęście.
|
|
 |
|
Czuję się samiutka jak palec. Że wszyscy są w jakimś innym, skomplikowanym wymiarze czasowym, do którego nie umiem się dostać.
|
|
 |
|
Nic tak nie zmienia osoby jak towarzystwo.
|
|
 |
|
Doszłam do wniosku, że w życiu spotykają nas dwa rodzaje tragicznych zdarzeń: takie, które wstrząsają tobą i sprawiają, że chwytasz życie za gardło i zaczynasz życie od nowa - oraz takie, które wpędzają cię do łóżka, w którym zaczynasz godzinami oglądać TV.
|
|
 |
|
najebmy się kochanie i chodźmy spać, miejmy wszystko w dupie / i.need.you
|
|
 |
|
najczęściej uciekam kiedy nie powinnam / i.need.you
|
|
 |
|
kiedy ktoś mówi "na poważnie" człowiek od razu staje się być innym niż takiego jakim go znasz / i.need.you
|
|
 |
|
wybacz skarbie to nie moja wina, to bóg chciał żebym była taka zajebista / i.need.you
|
|
 |
|
Jak cicho mogę siedzieć, gdy on też milczy? / i.need.you
|
|
 |
|
Nie chcę być dokładnie tam, gdzie jesteś Ty teraz. Nie chcę teraz być nawet tutaj. Wogóle nie chcę być. / i.need.you
|
|
 |
|
- znasz ją? i pozwoliłeś sam sobie pozwolić jej odejść? - tak. - a czy wiedziałeś, że ona lubi wychylać się wieczorami przez okno i palić? Czy wiedziałeś, że poświęca cały dzień na udawaniu silnej i odsuniętej od zła świata by wieczorami żywić swą poduszkę łzami? Czy wiedziałeś, że gdy prawy kącik jej ust unosi się wyżej niż lewy jest cholernie zadowolona i zrobiło jej się ciepło na sercu? A pro po serca... wiedziałeś, że obiecała sobie, że w razie kolejnej jego awarii nie chce prowadzić monotonii i pustki życia, od poranku do zmierzchu w cierpieniu, łzach i teatrze? To tak naprawdę... nic o niej nie wiedziałeś, a pozwoliłeś jej odejść...
|
|
|
|