 |
nie obiecuj, że bedziesz. obiecaj, że pojawisz się chociaż raz w tygodniu, żeby potrzymać mnie za rękę. w to jestem bardziej skłonna uwierzyć. i zdecydowanie bardziej wolę być trzymana za rękę, nijeżeli za serce.
|
|
 |
powiedział, że kocha odchodząc. wolałaby, żeby ją nienawidził zostając.
|
|
 |
nie rozumiesz, nie widzisz tego co jest dla Ciebie tlenem. absurdem jest fakt, ze zauwazasz to dopiero gdy odetna Ci jego dopływ. dusisz się, po omacku starając się nabrać powietrza. wspomnienia, który jak zakażony tlen wirują w Twoich płucach dusząc Cię jeszcze bardziej. nie możesz otworzyć okna. jesteś bez wyjścia. dławienie się brakiem powietrza, czegoś najcenniejszego, najistotniejszego jest Twoim jedyną opcją, jaką możesz brać pod uwagę. warto doceniać, że nasze serce ma czym oddychać. w każdej chwili ktoś może nam zapierdolić butle tlenową. nasze szczęście.
|
|
 |
na jednego chuja dwie cipy nie wejdą. musisz wybrać. / masyhistka
|
|
 |
Ja wciąż oddycham, na życie mam apetyt.
Powietrze tu nie pachnie mi zapachem kobiety.
Poczuj ten klimat, to skurwiały kryminał.
Tu czas przeważnie liczysz w latach nie w godzinach
|
|
 |
piękny widok - dwie wody stojące na stole w kuchni! cudowne uczucie - zimna woda ogarniająca pierdoloną suszę w gardle, amamam :v
|
|
 |
Jesteś napadem szaleństwa chwilowym
Co zdarza się w jednej z tych sekund przed snem
|
|
 |
Nie myśl, że wszystko moje już masz
Nie masz mnie i nigdy nie będziesz miał
|
|
 |
Miłość za pieniądze czy miłość do pieniędzy?
Wiem, doskonale o tym pamiętam / Diox
|
|
 |
|
Lubie byc twoja i tylko twoja. Kiedy jestem z Tobą tak wlasnie sie czuje. Malo tego czuje sie bezpieczna i wiem ze niczego nie musze sie bać.
|
|
 |
|
Nie ma co się martwić . Unieś łeb do góry , tak żeby przypierdolić w chmury .
|
|
|
|