 |
|
„Życie stałoby się dla nich czymś całkowicie odmiennym, gdyby w odpowiednim czasie uświadomili sobie, że łatwiej jest walczyć z wielkimi katastrofami małżeńskimi niż z drobnymi biedami codziennego życia.”
|
|
 |
|
(..)-ile ze sobą byliście? -hm, 5 miesięcy.. ale w sumie to było tak: pierwsze 3 miesiące to wiadomo - mega zauroczenie, spotykaliśmy się jak często tylko się dało, miłe słówka, wielkie wyznania itp.. potem zaczęło się coś psuć - przyjeżdżał coraz rzadziej - tłumacząc się nauką.. w pewnym momencie nawet 'zepsuł mu się telefon' i nie mieliśmy przez 2 tyg kontaktu, chodziłam mega wkurwiona, zdarzało mi się płakać - czułam, że go tracę ale nie chciałam dopuścić tego do siebie.. w końcu się spotkaliśmy - wytłumaczył mi wszystko, że miał problemy rodzinne, spojrzał na mnie ładnie przeprosił, dał pare buziaków i obiecał,, że nigdy więcej - ja głupia uwierzyłam.. przez pierwszy tydzień było super, potem znowu zaczęło się coś psuć- jeden sms, życie legło mi w gruzach.. - zachował się jak niedojrzały gówniarz, nie miał nawet odwagi prosto w twarz mi powiedzieć, że to Koniec.. dziś z perspektywy czasu patrzę na to inaczej i w pewnym sensie się cieszę, że wyszło tak jak wyszło.
|
|
 |
|
"Książki telefoniczne kłamią, pociągi obierają niewłaściwe kierunki, ulice wyglądają zbyt podobnie, mylą się litery w nazwach miast, ludzie zapominają własne imiona. Tylko sen jest prawdziwy."
|
|
 |
|
"Jakie to bolesne być kochanym za nic, czyli za to, że się jest. Jaki niepokój niesie taka miłość. Jak z niedowierzania plączą się myśli i serce puchnie od przyśpieszonych uderzeń. Jak świat odsuwa się i traci dotykalność."
|
|
 |
|
Nie pamiętam jakich perfum używa. Smaku Jego ust też nie mogę sobie przypomnieć.. tak samo jak uśmiechu i dokładnego koloru oczu. A twarz..? Nie, jej też nie pamiętam.. i gdyby nie zdjęcie w folderze podpisanym Jego imieniem to pewnie nie poznałabym Go na ulicy. Ostatnio nawet nie mogę sobie przypomnieć Jego numeru telefonu, który kiedyś recytowałam przez sen.
|
|
 |
|
I wstajesz pewnego dnia ze świadomością, że już nigdy nie wróci . I choć tak cholernie Ci ciężko, i może tęsknisz i chciałabyś to wszystko pozmieniać .. cicho mówisz "wszystko mi jedno" / Madzialenkaaa
|
|
 |
|
To boli, ale staram się nie okazywać bólu... Chciałabym żebyś o tym wiedział, ale nigdy na to nie pozwolę. Nigdy się nie dowiesz jak zimny jest pusty pokój przy otwartym oknie i jak samotnie jest w ciemności. I nigdy nie zrozumiesz, dlaczego zaciskam pięści ale spokojnym głosem mówię "pieprzyć to wszystko".
|
|
 |
|
Niczego nie da się naprawić, pozmieniać, wymienić ..
|
|
 |
|
Znajdź mnie dzisiaj. Tak jak przed rokiem. Proszę, znajdź mnie.
|
|
 |
|
Życie jest krótkie , więc łam zasady , wybaczaj szybko , całuj powoli , kochaj szczerze , śmiej się bez opamiętania i nigdy nie żałuj niczego , co wywołało uśmiech na Twojej twarzy .
|
|
|
|