 |
powiedział, że kocha odchodząc. wolałaby, żeby ją nienawidził zostając.
|
|
 |
nie rozumiesz, nie widzisz tego co jest dla Ciebie tlenem. absurdem jest fakt, ze zauwazasz to dopiero gdy odetna Ci jego dopływ. dusisz się, po omacku starając się nabrać powietrza. wspomnienia, który jak zakażony tlen wirują w Twoich płucach dusząc Cię jeszcze bardziej. nie możesz otworzyć okna. jesteś bez wyjścia. dławienie się brakiem powietrza, czegoś najcenniejszego, najistotniejszego jest Twoim jedyną opcją, jaką możesz brać pod uwagę. warto doceniać, że nasze serce ma czym oddychać. w każdej chwili ktoś może nam zapierdolić butle tlenową. nasze szczęście.
|
|
 |
To było coś w rodzaju: "Ja wiem, że ty wiesz. I ty wiesz, że ja wiem, ale żadne z nas nic nie powie".
|
|
 |
Myślę,że każdy ma w sobie coś co go wewnętrznie zamyka. Taki odruch obronny przed światem...
|
|
 |
Potrzebuję osoby, która bezwględu na to jak wyglądam czy na to jaki mam charakter, będzie ze mną.
|
|
 |
Zabawne…
Ci którzy kiedyś byli dla mnie wszystkim, dziś nie interesują się moim losem.
Natomiast Ci, którzy kiedyś uważani byli przeze mnie za wrogów – intensywnie mnie wspierają, towarzysząc mi na każdym kroku.
Morał ?
„Nigdy, nie mów nigdy…”
|
|
 |
Jeżeli mam być dla ciebie tylko wtedy, gdy wszyscy inni cię opuszczą, to wolę w ogóle nie być.
|
|
 |
z jednym większym krokiem mógłbym Ciebie zabić, przecież do perfekcji nauczyliśmy już siebie ranić.
|
|
 |
Przecież jest między nami tyle fajnych rzeczy!
Kurwa, co sie z nimi stało? Nie wiem. Kiedy?
|
|
 |
Nie potrafię Ci powiedzieć co powinnaś zrobić, bo ja sama zmierzam na oślep nie wiedząc dokąd , kochając człowieka, który w moich oczach już dawno powinien umrzeć...
|
|
 |
Jeśli masz zamiar tańczyć przede mną jak pajac to kup mi najpierw drinka. A najlepiej 7.
|
|
|
|