 |
nie znoszę momentu kiedy ode mnie wychodzisz zaraz po tym jak wieszam Ci się na szyi nie mogąc pożegnać się z Twoim oddechem na mojej twarzy. jak mantrę powtarzałam, żebyś został chociaż doskonale wiem, że to znikome bo i tak musisz iść. zostaję sama. siadam na łóżku na którym jeszcze chwilę wcześniej wyznawałeś mi dozgonną miłość. nienawidzę tej pustki, irracjonalnej tęsknoty za Tobą chociaż jeszcze nie zdążyłeś wyjść z mojej klatki. zostaję sam na sam z Twoim zapachem na mojej pościeli, na mojej skórze. skrupulatnie wąchając poduszkę odliczam sekundy do naszego kolejnego spotkania./ abstracion
|
|
 |
- nienawidzę jak płaczesz kochanie. - powiedział z troską w głosie. - cudownie wyglądasz z nosem upapranym w tuszu, posklejanymi od łez rzęsami, ale mimo wszystko. patrzyła na niego swoimi orzechowymi tęczówkami, wypełniającymi się na nowo łzami. - jesteś piękna kochanie. nawet taka niewinna, rozhisteryzowana, roztrzęsiona. wtuliła się w niego. - jednak jeszcze piękniejszy jest fakt, że mogę wytrzeć te łzy swoim osobistym rękawem, maleńka./ abstracion
|
|
 |
|
dawać mi tu czerwiec!
|
|
 |
|
Chciałabym być teraz przy Tobie, wtulić się w Twoje ramiona i poczuć bicie Twego serca. Jak kiedyś.. / maniia
|
|
 |
|
idealna kombinacja - kobieta i mężczyzna
|
|
 |
|
nie jestem we wszystkim dobra, ale się staram .
|
|
 |
|
Jeśli coś kochasz,to lubisz się tym otaczać.
|
|
 |
|
Gwarantuję, że będą trudne chwile. Gwarantuję, że kiedyś oboje lub jedno z nas będzie chciało odejść. Ale gwarantuję też, że jeśli nie poproszę Cię o rękę, będę tego żałował do końca życia, ponieważ w głębi serca wiem, że jesteś dla mnie stworzona.
|
|
 |
|
jesteś dobrym chłopakiem, nie pozwól, żeby świat to zmienił.
|
|
 |
|
Co noc dopada mnie wirus tęsknoty.
|
|
 |
|
fajnie jest umieć się z kimś rozumieć bez słów i w tym samym momencie wybuchać śmiechem.
|
|
 |
|
wtulona w niego, wiedziała co to szczęście.
|
|
|
|