 |
. Krzyknęłam tak głośno , że przechodnie patrzyli na nas z dezaprobatą . "Tak ." Zaśmiałam się sarkastycznie . "Tylko tracę czas ." Odwróciłam się na pięcie i ruszyłam dalej . "Chciałem , żebyś to zrobiła , bo w Twoich oczach widać miłość do mnie ." Odwróciłam się znowu . "Miłość ? Widzisz miłość ?" Z każdym słowem zbliżałam się do niego coraz bardziej . "To dziwne , bo ja , zawsze , gdy patrzę w lustro , w swoich oczach widzę nienawiść . I choć Cię , kurwa , kocham , to nienawidzę bardziej !" Syknęłam . W jego zaszklonych oczach odbijała się moja twarz . [ 2 ] . ♥ | dzyndzel
|
|
 |
. Ktoś złapał mnie mocno za ramię . Odwróciłam się szybko i spojrzałam na niego pytającymi oczyma . "Porozmawiamy ?" Zapytał zdyszany . Obruszyłam się tylko i dalej szłam w swoją stronę . "Błagam . No cholera , proszę Cię ! " Zatrzymałam się . Stanął bardzo blisko mnie , tak , że czułam jego szybki i gorący oddech na szyi . "Czego chcesz ?" zapytałam chłodno . "Spójrz na mnie ." Nie wytrzymałam . "Biegniesz za mną pół drogi , żebym na Ciebie spojrzała ?! [ 1 ]
|
|
 |
. Tylko hipnotyzuj mnie . ♥ | dzyndzel
|
|
 |
. śpie . i proszę cię , jeżeli nie masz co robić w nocy , to nie wiem , śmieci wyrzuć , albo coś , ale po raz kolejny nie wpierdalaj mi się do snu , bo mam koszmary . ♥ | dzyndzel
|
|
 |
. Tupnę nogą i będzie koniec tego jebanego cyrku ! . ♥ | dzyndzel .
|
|
 |
. Może nadszedł już czas by pogodzić się z faktem , że nawzajem robimy sobie w głowie niepotrzebny burdel i po prostu się pożegnać ?
|
|
 |
. Spodobał mi się ten Twój kawałek świata . Tak po prostu . ♥
|
|
 |
. Jeb się kurwo jebana ! . ♥ | dzyndzel .
|
|
 |
|
wyznaję cojapaczaizm.
|
|
 |
Mogę obiecać , że nigdy nie powiem swojej wnuczce , że chłopak , który pali , przeklina i jest ' zły ' nie jest zdolny do kochania . nigdy !
|
|
 |
Dlaczego o największych kretynów najdłużej walczą najlepsze kobiety?
|
|
 |
Siedziałam na lekcji j. polskiego. Byłam obecna ciałem, ale nie myślami.
Myślami byłam z nim. W sali obok
W pewnym momencie Pani zapytała jak się nazywał twórca lektury, którą omawiamy.
Wypowiedziałam jego imię.
Pani zaczęła się śmiać i powiedziała: "Dziewczyno Twórca lektury, nie Twoich marzeń."
|
|
|
|