 |
Czasami myślę, naiwnie wiem, że jeśli odpowiednio długo poczekam to okażę się, że to nie przeminęło bezpowrotnie./esperer
|
|
 |
- Pani Aniu, czas na tabletki. - Siostro, mogłaby Pani zamknąć okno? - Pani Aniu.. Za każdym razem mam Pani powtarzać? Tutaj nie ma okien./deliberacja
|
|
 |
Kompleksy? Ja? Przez nią? Proszę Cie, nie bądź śmieszny. Nigdy nie poniżę się tak bardzo, aby chociaż przez sekundę porównywać się do niej./esperer
|
|
 |
Klasa, dziewczyno, Trzymaj fason. Nawet jak niebo wali Ci się na głowę, nawet jak znowu coś poszło nie tak, głowa do góry. To odróżnia Cię od tych miernot, które żebrzą o miłość. Ty nie żebrzesz,to Ciebie proszą./esperer
|
|
 |
milosc jest wtedy , gdy znamy czyjeś słabości ale nie wykorzystujemy ich , kiedy znamy czyjeś wady ale akceptujemy je
|
|
 |
Co bym zrobiła będąc jedyną osobą na ziemi ? Najpierw bym usiadła i w spokoju zapaliła papierosa. Potem pojechałabym do domu mojej miłości, ubrałabym jego bluzkę i koszulę, wypsikałabym się jego perfumami, żeby czuć ten wspaniały zapach, położyłabym się na jego łóżku, wtuliłabym się w kołdrę pod którą zawsze spał i wybuchłabym panikliwym płaczem. Otworzyłabym jego sejf do którego przecież znałam kod, wyjęłabym zrobione już skręty i dla rozluźnienia i poprawy humoru zapaliłabym maryche. Potem pojechałabym do sklepu i najebałabym się najdroższymi winami, za darmo. Przed wypiciem ostatniej wódki, połknęłabym garść tambletek nasennych. Wróciłabym do domu P. położyłabym się ponownie na jego łóżku z rękami skrzyżowanymi nad głową. W ostatniej chwili wzięłabym marker i napisałabym na swojej ręce "I never died" bo przecież już bym nie myślała, a litery rozmazywałyby się jak komuś z bardzo zniszczonym wzrokiem. Wyobraziłabym sobie, że on leży obok mnie, uśmiechnęłabym się i odeszła / ?
|
|
 |
Czego się boję? Kiedyś bałam się stracisz wszystko co kocham. Straciłam moją MIŁOŚĆ, straciłam JEGO. Straciłam rodzinę i przyjaciół. Straciłam wszystko - nadzieje, wiarę w lepsze jutro. Skoro straciłam wszystko, chyba już nie mam o co się bać. / J.
|
|
 |
Wiesz czemu nam nie wyszło? Nie dlatego, że się nie kochaliśmy. Dlatego, że nie mogłeś znieść myśli, że tak samo jak Ty, ja też mogę odejść. Zżerała Cię świadomość, że oto nie mogłeś mieć mnie w stu procentach, że nie dałam się stłamsić jak każda inna i na każdy Twój krzyk, ja odpowiadałam dwa razy głośniej. Przerosły Cię moje ambicje, bo oto ktoś mógł złamać Ci serce, tak jak Ty kiedyś innym. Przyznaj, bałeś się./esperer
|
|
 |
Tak ciężko jest odejść, nie wracać i pozwolić drugiej osobie zapomnieć? / J.
|
|
 |
Oczywiście, że będzie kłamał,a co Ty myślałaś? Opowie Ci o tej wspólnej przyszłości, o szczęściu jakie Was czeka i wciśnie bajkę, że drugiej takiej jak Ty nie spotkał i już nie spotka. Ty mu uwierzysz, mała głupiutka dziewczynko. Teraz pomyśl. To chyba logiczne, że na starcie nie powie Ci "hej dzidzia. Złamię Ci serce, a przy tym życie. Trochę poudajemy miłość, a potem nara". /esperer
|
|
 |
Nigdy nie będę tą cichą zakompleksioną dziewczynką. Nigdy nie uśmiechnę się słodko i nie zrobię z siebie idiotki, żeby podnieść ego faceta. Nie, nie będę tą, która zrobi dla Ciebie wszystko. Nie jestem delikatna, nieśmiała i nie będę rzucać w Twoim kierunku ukradkowych spojrzeń. Lubię imprezować, lubię być głośna i lubię być w centrum uwagi. Wiem jak to jest upić się do nieprzytomności, wiem jak to jest, kiedy kostki u dłoni bolą, bo znowu jakaś suka mi się naraziła. Znam brzydkie słowa i często ich używam. Od siedzenia z dziewczynami i gadania o tipsach, wolę iść na piwo z kumplami. Nigdy nie będę spełniać oczekiwań innych, jeśli nie pokrywają się one z moimi. Znam swoją wartość i nie pozwolę przekroczyć Ci granicy. Piję za tych, którzy mają odwagę mnie mieć i klnę na frajerów, którzy wybrali prostsze rozwiązanie z tępą dziecinką. Mimo to nie oznacza, że czuję mniej. Nie zapominaj./esperer
|
|
 |
Usiadłam i zaczęłam się zastanawiać co tak na prawdę przyniosło mi szczęście w życiu. Jedną myślą jaka przyszła mi do głowy byłeś TY. Twoja osoba, która sprawiała, że jednym uśmiechem, słowem, tonem głosu sprawiałeś, że moje serce biło jak szalone. Że oczy przepełniały się łzami szczęścia. / J.
|
|
|
|