 |
PYTANIE: Wolicie piłki Moltena czy Mikasy?
|
|
 |
- co robisz dziś wieczorem?
- tyję dwa kilo.
|
|
 |
'Takiego melanżu nie widział nikt, nigdy dotąd'
|
|
 |
Chciałabym, żeby ktoś w środku nocy, po pijaku napisał mi smsa, że mnie kocha.
|
|
 |
W zdaniu "Było zajebiście." najbardziej wkurwia mnie słowo "było".
|
|
 |
na dłuższą metę, samotność mnie przeraża. nijako potrafię wyobrazić sobie na tą chwilę siebie wiążącą się z kimś do maksimum poważnie z wkładaniem w to całego serca. mam czas - ciągły argument, by odwieść wszelkie zmory. a gdzie jest ta bariera, gdy przestanę go mieć? ja nie chcę, żeby ktoś znikał ode mnie przed samym świtem, za te kilka lat. nie chcę, żeby pojawiał się tylko raz na jakiś czas. kiedyś, choć wydaje mi się, że ja i miłość znajdujemy się na innych planetach, chcę, żeby ktoś plątał mi się po kuchni przy robieniu śniadania i kilkakrotnie upuścił na podłogę jajko.
|
|
 |
mogę chyba określić to jako marzenie; małe, ledwo co znaczące cokolwiek, ale jednak - marzenie. chcę, żeby się starał i co do calu planował ten wieczór, żeby wyciągnął mnie na seans, a potem planował przechadzanie się po okolicy. chcę, żeby, zaraz po wyjściu z budynku kina, deszcz pokrzyżował mu plany. chcę go u siebie lub siebie u niego, cokolwiek. długie rozmowy, jego ciepłe ramiona i drewno pękające w kominku. chcę siedzieć na chłodnych płytkach balkonu witając wschód słońca, pijąc gorącą kawę i otulając się kocem pełnym jego zapachu, słysząc w oddali jego ciche chrapanie.
|
|
 |
Nie chce tego tak zakończyć. Nie musimy być razem, nie musimy się przyjaźnić. Wystarczy ze na ulicy powiesz mi zwykłe "cześć". Nie udawajmy ze się nie znamy.
Ja nie żałuję,żadnej chwili i wiem,że te najgorsze nauczyły mnie najwięcej.
Chciałabym umieć być szczęśliwą bez powodu. Chciałabym umieć bawić się i śmiać z najgłupszych rzeczy. Chciałabym być mniej wrażliwa i nie przejmować się żadnym złym słowem. Chciałabym. Szkoda tylko, że nie potrafię być szczęśliwa od tak. Jeszcze na to za wcześnie.
|
|
|
|