 |
To jest bagno zwane rzeczywistością
|
|
 |
Zimny wiatr rozwiewa ślad po niespełnionych marzeniach,
Gdzieś tam głęboko na dnie mojego zmarzniętego serca,
A ja nie umiem znaleźć w sobie światła, nawet w świetle dnia.
|
|
 |
Twoje oczy trochę smutne chyba patrzą prosto w moje
I nic nie mówisz znów ja milczę też ale oboje
Mówimy chyba chce lecz wybacz wiesz trochę się boję
|
|
 |
Nie widzisz nic, kiedy tak patrzysz mi w twarz, nie czytasz z moich oczu,
a wiedziałaś, że upadnę i w końcu stracę rozum
|
|
 |
It's like you're screaming
And no one can hear
You almost feel ashamed
That someone could be that important
That without him you feel like nothing
No one will ever understand how much it hurts
You feel hopeless
but nothing can save you
And when it's over and it's gone
You almost wish that you could have all that bad stuff back
So that you could have the good.
|
|
 |
i to może powód że znowu coś mnie kurwa przerasta
|
|
 |
dzisiaj znamy się gorzej bowiem musieliśmy dojrzeć
i mijamy się na dworze często unikając spojrzeń
i myślę o niej ciągle, choć byliśmy niepoważni
i brak mi jej najmocniej lecz to wymysł wyobraźni jest
|
|
 |
rozmawiamy rzadziej, częściej to milczenie,
wreszcie krzyczysz coś o niczym, co naprawdę ma znaczenie.
|
|
 |
"Kilka razy wychodziłem na dach
Nie wiem po co, może po to by skoczyć
Ale jestem tu, przez odwagę lub strach"
|
|
 |
"Byłem małym chłopcem naiwnym
Serce i ciało poznały blizny
Byłem skurwielem, stałem się zimny
Permanentnie zdradzałem dziewczyny"
|
|
 |
"Może tylko ja tak mam i w środku gnije
Boże daj mi siłę bym wierzył bo zwątpiłem"
|
|
|
|