 |
I najgorsze, że ta historia jest prawdziwa,
tak jak to, że chciałem żebyś tu była szczęśliwa, ale ze mną,
żebyś dzieliła tą codzienność.
|
|
 |
gdy byliśmy razem, to myślałem, że damy radę,
a co myślą o nas ci, dla których zawsze byliśmy przykładem?
|
|
 |
mam pistolet, dwa naboje i nas dwoje...
to koniec.
|
|
 |
wolę żebyś nie istniała, niż żyła obok mnie.
|
|
 |
gdyby nie ten ból, o którym nie mówiłem Ci tu nigdy.
|
|
 |
gdyby nie to, że znajdę drugą opcję
ii wezmę oddech, przetnę aortę Tobie.
|
|
 |
opowiedz sobie wszystko dokładnie, wtedy zrozumiesz co się naprawdę stało.
|
|
 |
gdyby nie to, że mam arytmię serca,
gdyby nie to, że dowiedziałem się tu o tym przez nas, pamiętasz?
|
|
 |
po co mam ściemniać jak zawsze? rozumiesz?
|
|
 |
bywa różnie, skończę u kolejnej w ramionach.
|
|
 |
jest tak samo, może tylko trochę smutno ii nie mówisz dobranoc, ii nie mogę przez to usnąć.
|
|
 |
u mnie dobrze. we mnie źle.
|
|
|
|