 |
wciąż wchodzę tu, chcę coś napisać, nie potrafię..już. jestem sama. sama...
|
|
 |
Wybrałam złą drogę, raz czy dwa
Lecz wywalczyłam ją krwią i ogniem
Złe decyzje, w porządku
Witaj w moim żałosnym życiu
|
|
 |
Wyjebane maleńka, nie łam się, łeb do góry i w drogę.
|
|
 |
' moje zimne oczy niech gasną.
|
|
 |
Tylko.. po co mi to było? Po co? Daj spokój miłość to chujowy schemat, zresztą co ja Ci tu będę pierdolić, zapalmy.
|
|
 |
Zaknebluje swoje ciało i umysł, nie istnieje.
|
|
 |
wstyd mi, moja naiwność nie ma granic.
|
|
 |
chłód ich serc już emocje pokrył lodem
|
|
 |
nic nie rozłączy ich do śmierci, mówili, a konflikty wciąż rozwiązywały pięści
|
|
 |
znów poznacie się przypadkiem i dobrze kurwa wiesz jak to się skończy no bo znacznie się jak zawsze
|
|
 |
skutki wkurwienia poważniejsze są od przyczyn
|
|
 |
tak zanim się poznamy domyślamy się, co to drugie ma na myśli przez ten pierwszy miesiąc i z tych niedopowiedzianych spojrzeń, gestów i słów rodzi się zainteresowanie, by czas zepsuć to mógł;)
|
|
|
|